Reklama
Reklama

Mąż Figury uciekł do Brazylii!

Kai Schoenhals postanowił nie pojawiać się na pierwszej rozprawie rozwodowej. Od procesu z żoną wolał balangę w ... Brazylii!

Kasia w końcu doczekała się pierwszej rozprawy. Atmosfera przed salą sądową była naprawdę napięta. Tym bardziej, że jej mąż się nie pojawił.

"Wyjechał. Podjął taką decyzję, kiedy zmienił się skład świadków" - zdradza informator "Super Expressu".

Do sądu przyszła natomiast mieszkająca na co dzień w Stanach Dorothy Morton matka Kaia.

Teściowa Figury zeznawała ponad godzinę. Po zakończeniu rozprawy aktorka była wyraźnie poruszona i zdenerwowana.

Nie ma się co dziwić, w końcu przed nią prawdziwa sądowa batalia, która może trwać latami. A do tego mąż pokazuje swój lekceważący do niej stosunek.

Reklama

W tym samym czasie, kiedy trwała rozprawa, Kai bawił się z przyjaciółmi w Rio de Janeiro, czym pochwalił się na swoim Facebooku, wrzucając zdjęcia z imprezy.

Małżeństwo z Amerykaninem nie należało do najłatwiejszych. Wygląda na to, że przy rozwodzie będzie podobnie, jeśli nie gorzej!



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Figura | Kai Schoenhals | rozwód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy