Mąż German zachwycony występem Moro w Opolu
Wcielając się w Annę German, Joanna Moro zyskała status gwiazdy. Teraz, przez słynną już wpadkę, szybko może go stracić...
Ostatnie tygodnie były niezwykle trudne dla 28-latki. Po nieudanym występie na festiwalu w Opolu na jej głowę posypały się gromy.
Joannę skrytykowali m.in. Zbigniew Preisner, Elżbieta Zapendowska, Edyta Górniak.
Co ciekawe, występ spodobał się Zbigniewowi Tuchodolskiemu, mężowi zmarłej gwiazdy, który Joannę wspierał już podczas kręcenia serialu w Rosji.
"Zbigniew Tucholski nie tylko nie obraził się na Joannę, ale po koncercie zadzwonił do niej i pocieszał ją. Powiedział, że zaśpiewała pięknie i że nie warto się przejmować krytyką" - mówi "Na Żywo" osoba z otoczenia Moro.
Mężczyzna ma dla aktorki wiele sympatii. Do odsłonięcia gwiazdy żony na opolskim rynku jednak jej nie upoważnił. Płytę odsłonił prezydent Opola.
Joanna, jak już pisaliśmy, nie zamierza rezygnować ze śpiewania i z piosenkami German wybiera się w trasę koncertową po największych salach w Polsce.