Mąż Janachowskiej odpowiedział na zaczepki Smaszcz. "Sprawą zajmują się już nasi prawnicy"
Paulina Smaszcz kilka tygodni temu zaatakowała w social mediach jego oraz Kasię Cichopek oraz swojego byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Ostatnio oberwało się od niej jeszcze kilku innym osobom, w tym Izabeli Janachowskiej. Prezenterka oraz jej mąż przebywają właśnie na urlopie. To właśnie ze słonecznych Seszli Krzysztof Jabłoński postanowił odpowiedzieć na zaczepki Smaszcz.
Paulina Smaszcz oraz Izabela Janachowska od kilkunastu godzin są tematem numer jeden w polskich mediach. Była żona Macieja Kurzajewskiego bardzo krytycznie odniosła się do Janachowskiej w wywiadzie, który przeprowadziła z nią Anna Zejdler. Wypowiedzi Pauliny na tyle zbulwersowały Janachowską, że ta postanowiła napisać do niej kilka słów na swoim instagramowym koncie.
Prócz szokującego wywiadu Smaszcz postanowiła wbić szpilę w social mediach. Na swoim instagramowym koncie udostępniła post, w którym napisała, że Iza "nie dorasta moralnie do pięt byłej żonie Katarzynie, z którą jej mąż dorobił się majątku". Niestety, po kilku godzinach zniknął z instagramowego konta Smaszcz.
Na oskarżenia, jak się okazuje, nie mógł spokojnie patrzeć mąż Izabeli Janachowskiej. Krzysztof Jabłoński, ze względu na to, że o nim również pisała Smaszcz, postanowił zająć stanowisko w całej sprawie.
Krzysztof Jabłoński na początku poprosił Smaszcz, by tak "odczepiła się" od niego oraz jego rodziny i zajęła się swoim życiem. Biznesmen postanowił udzielić krótkiego komentarza dziennikarzom "Faktu".
"Dalej sprawą zajmują się już nasi prawnicy, więc my nie będziemy udzielać kolejnych komentarzy. Jesteśmy na wakacjach i ten bardzo cenny dla nas czas przeznaczymy naszej rodzinie" - wyjawił milioner dziennikarzom "Faktu".
Izabela Janachowska po zarzutach Smaszcz, jakoby miałaby rozbić czyjeś małżeństwo, postanowiła opisać wszystko w swoich social mediach.
"Poznałam mojego męża jako singla. Nie jest to jedna z tych historii, w których mężczyzna poznaje młodą kobietę i płacze jej w rękaw, jaki to jest nieszczęśliwy w małżeństwie, które de facto jest już martwe. Mój obecny mąż poznał mnie trzy lata po swoim rozwodzie. Myślę, że to wystarczająca karencja, która nie daje nikomu prawa do stwierdzenia, że rozbiłam czyjekolwiek małżeństwo" - wyjawiła w najnowszym poście.
Okazuje się, że to nie koniec medialnej walki gwiazd. Janachowska opublikowała na swoim InstaStories fragmenty korespondencji z nią. Z konwersacji wynika, że była żona Kurzajewskiego chciała poznać mężczyznę z otoczenia Krzysztofa Jabłońskiego. Po jakimś czasie proponowała Janachowskiej nawet udział w projekcie, który od jakiegoś czasu prowadzi.
"Kobieta petarda" postanowiła odpowiedzieć Janachowskiej w dość wulgarny sposób. Po udostępnieniu przez Izę listu otwartego oraz screenów ich rozmów Smaszcz opublikowała na swoim instagramowym koncie zdjęcie z tajemniczym mężczyzną, który pokazuje środkowy palec. Smaszcz postanowiła również wymownie pozdrowić Janachowską.
Zobacz też:
Kasia Cichopek dumnie prezentuje goły brzuszek! Fanka nie wytrzymała
Najpierw Kurzajewski z Cichopek, a teraz... Paulina Smaszcz dała do wiwatu Kaczyńskiemu!
Rishi Sunak nie może spać spokojnie. Swingersi szaleją tuż pod jego oknami