Mąż Segdy otarł się o śmierć!
Ostatni miesiąc był wyjątkowo trudny dla Doroty Segdy. Jej ukochany małżonek ciężko zachorował...
Nie odbierała telefonów, całe dnie spędzała w szpitalu przy łóżku walczącego o życie męża. Jej starszy o dwadzieścia siedem lat ukochany - kompozytor i reżyser Stanisław Radwan (74 l.) zachorował na sepsę.
"Jego stan był bardzo poważny. Na szczęście ryzyko zagrożenia życia już minęło" - zdradza "Na żywo" znajoma rodziny.
Stanisław powoli powraca do zdrowia pod troskliwą opieką żony. Dorota jednak nadal cały czas drży o życie męża, w końcu to jej wielka miłość, której początki nie należały do najłatwiejszych.
Aktorka poślubiła Stanisława w 2001 r. po wielu latach nieformalnego związku. Gdy się poznali, ona była studentką szkoły teatralnej, on dyrektorem krakowskiego Starego Teatru. Miał żonę, dwoje dzieci. Dla Doroty jednak stracił głowę.
"Ten związek w konserwatywnym Krakowie wzbudzał spore kontrowersje. Źle mu wróżono" - mówi informator tygodnika.
Choć Stanisław kochał Dorotę, długo nie decydował się na porzucenie żony. Ona nie chciała być kochanką. Dlatego wyszła za aktora Jana Korwina-Kochanowskiego. Jednak małżeństwo to trwało bardzo krótko. Potem Dorota próbowała ułożyć sobie życie z Robertem Kozyrą, ale wciąż myślała o Staszku. W końcu oboje zrozumieli, że nie potrafią bez siebie żyć.
Dorota nawet nie dopuszczała do siebie myśli, że ukochanemu mogłoby się coś stać. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.