Meghan i Harry nazwani "gwiazdami niskiej rangi". Celebryci z nich drwią
Meghan Markle miała nadzieję zostać "brytyjską Beyonce", lecz plan runął szybciej niż zakładała. Dlatego kolejną opcją było odseparowanie się od brytyjskiej rodziny królewskiej i zostanie celebrytką w Stanach Zjednoczonych. Jak na razie realizacja tego marzenia również idzie jak po grudzie. No nie zgadniecie dlaczego...
Książę Harry i Meghan Markle podobno zadecydowali, że już nie będą budować swojej popularności wyłącznie na konflikcie z brytyjską rodziną królewską. Trzymamy za słowo, choć do końca nie wierzymy. Jednocześnie mają problem, jak zaistnieć w Stanach Zjednoczonych.
Jak donosi tabloid "The Sun", Meghan Markle zostawia księcia Harry'ego w domu, gdy sama idzie imprezować w Los Angeles. Dodatkowo wysyła desperackie SMS-y z prośbą do jej przyjaciół-celebrytów o "wspólne spędzanie z nią czasu".
Meghan Markle jest podobno regularnie widywana na imprezach w mieście aniołów. Dziennikarka Petronella Wyatt zdradziła: "Moi przyjaciele, którzy mieszkają w pobliżu, zawsze wpadają na Meghan na imprezach. Ma tendencję do zostawiania Harry'ego w domu".
Harry i Meghan mieli wielkie celebryckie plany, ale ostatecznie stali się pośmiewiskiem i zagrożeniem dla wizerunku imprez. Między innymi mieli pojawić się na Met Gali (wcześniej nie zaproszono ich na imprezę BAFTA), ale wytłumaczyli się, że będzie to kolidowało z koronacją króla Karola III. W efekcie na koronacji zjawił się sam Harry, który opuścił ceremonię i pędem udał się na samolot do Stanów.
Tymczasem znów pojawiają się plotki, że Meghan podporządkowała sobie Harry'ego w pełni i od początku traktowała go jako trampolinę do świata celebrytów. Problem tylko w tym, że prawdziwi celebryci nie uważają ich za "godnych".
Meghan i Harry zostali nawet nazwani "gwiazdami niskiej rangi" przez Tima Dillona. Z kolei imprezowicze mają już dość Meghan, która desperacko prosi ich w SMS-ach, żeby przyszli i się z nią pokazali na salonach: "Pokazują mi teksty tej kobiety, która błaga ludzi, aby polubili "spędzać czas z nią".
Jednak Tim Dillon powiedział, że sztuczka "nie działa" i większość ludzi śmieje się z Meghan określając całą sytuację jako "smutną".