Meghan i Harry pokazali się po koronacji. Wyszli do ludzi w konkretnym celu
Harry i Meghan po raz pierwszy pokazali się razem po koronacji Karola III. Para w szampańskim nastroju wybrała się do jednej z miejscowości, by wspólnie z młodzieżą porozmawiać na temat zdrowia psychicznego i presji społecznej, która naraża zdrowie na szwank. Kontynuują swoją misję na przekór krytyce?
Fundacja Archewell poinformowała, że Harry i Meghan wzięli udział w spotkaniu z młodzieżą w Santa Barbara, zorganizowanym w kilka dni po koronacji króla Karola III. Rudowłosy książę towarzyszył żonie i w świetnym humorze rozprawiał na ważne tematy z młodzieżą.
Wspólnie z Meghan porozmawiali o presji społeczeństwa, którą obecnie łatwo odczuć za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie każdy ocenia poczynania innych. Obydwoje rozpoczęli również debatę na temat wpływu hejtu i opinii publicznej na zdrowie psychiczne, próbując wspólnie ze swoimi słuchaczami wymyślić sposoby na rozwiązanie mogące wyeliminować trudne sytuacje wynikające z krytyki społecznej.
Zdaje się, że książę Harry, który zaledwie parę dni wcześniej gościł w Londynie podczas uroczystej koronacji swojego ojca Karola III, stając się atrakcją dla tabloidów i przeciwników brytyjskiej monarchii, bez strachu kontynuuje własną misję, nie bacząc na to, co o nim mówią i piszą. To samo tyczy się Meghan. Przypomnijmy, że księżna nie pojawiła się na historycznym wydarzeniu mimo zaproszenia, które wystosował do niej Karol III. Księżna Sussex stwierdziła jednak, że urodziny jej pierworodnego syna są ważniejsze niż obowiązki wzywające ją do Londynu.
Na wizytę w Santa Barbara książęca para ubrała się w ciemne stroje. Meghan pokazała się w klasycznym eleganckim komplecie, złożonym z czarnego swetra oraz ołówkowej spódnicy, pasującym odcieniem do reszty looku. Szyję Meghan zdobił natomiast kryształowy naszyjnik. Harry natomiast zarzucił na siebie jeansy i koszule, a nadgarstki przyozdobił bransoletkami.
Choć wielu ludzi przechodzi obojętnie wobec losów tych, z członków rodziny królewskiej, którzy dobrowolnie "wypisali się" z szeregów royalsów, nie brakuje zbulwersowanych ich zachowaniem miłośników monarchii. To właśnie te osoby tłumnie skomentowały wpis fundacji, nie mogąc wprost uwierzyć w zachowanie Sussexów.
"To jest prywatność, o której Meghan tak trąbiła! Hipokryci",
"Dlaczego oni nadal mają swoje tytuły?" - czytamy wśród głosów sprzeciwiających się działaniom Meghan i Harry’ego.
Zobacz też:
Książę William wymazał brata ze swojego życia. Nie zaprosi Harry'ego na własną koronację
Karol III więdnie w oczach? Brytyjska dziennikarka "daje mu tylko 6 lat"
Rakieta pod Bydgoszczą. Banaś w Polsat News: NIK wszczęła kontrolę w Ministerstwie Obrony Narodowej