Meghan i Harry żyją osobno? Szokujące odkrycie ekspertki. Minęły aż cztery miesiące
Jedni mówią o szczęściu wynikającym ze wspólnych projektów, inni zwracają uwagę na czarne chmury i widmo rozwodu. Cokolwiek okaże się prawdą, wygląda na to, że książę Harry i Meghan Markle mają za sobą trudne, spędzone oddzielnie miesiące. Ten niełatwy czas oceniła ekspertka.
Książę Harry i Meghan Markle mają kryzys i mogą się rozstać? Spekulacje na ten temat trwają od wielu miesięcy. Para nieczęsto pokazuje się razem publicznie, a do tego mówi się, że Meghan chciałaby wrócić do życia na świeczniku i zaangażować w nie dzieci, czemu sprzeciwia się Harry...
Biografka królewska Emily Andrews wprost powiedziała magazynowi "Woman", że chociaż książę i księżna Sussex podczas swoich prywatnych igrzysk w Niemczech wyglądali na parę "zakochaną w każdym calu", według jej źródeł prowadzą oddzielne życia. Ich codzienność ma prezentować się zupełnie inaczej, co martwi niejednego fana rodziny królewskiej. Zdaje się potwierdzać to fakt, że Meghan Markle dołączyła do męża dopiero kilka dni po jego przyjeździe do Europy.
Ekspertka we wspomnianej rozmowie wprost wyznała, że niezgoda między małżonkami doprowadziła do tego, że niemal się nie widują. Według niej podczas igrzysk para została zaobserwowana razem pierwszy raz od czterech miesięcy!
"Te zdjęcia przedstawiają parę razem publicznie po raz pierwszy od czterech miesięcy - od majowego pościgu samochodowego w Nowym Jorku, który ich zdaniem był "prawie katastrofalny" po tym, jak byli ścigani przez paparazzi, ale wszyscy inni (w tym burmistrz miasta, urzędnicy nowojorskiej policji, a nawet ich taksówkarz) twierdzili, że zdecydowanie tak nie było" - opowiadała.
Według specjalistki to właśnie pościg stał się powodem niezgodny między małżonkami. Feralne wydarzenie miało doprowadzić do dyskusji na temat wychowywania dzieci, a nawet prowadzenia biznesów. Markle ma mieć w planach m.in. uwolnienie się od rodziny królewskiej i otworzenie własnej, globalnej marki. To kolejna rzecz, która podobno nie podoba się jej mężowi...
Wygląda na to, że Harry ma ostatnio kiepski czas. Według wielu powinien pogodzić się z żoną, ponieważ w rodzinie królewskiej nie za bardzo jest dla niego miejsce. Niedawno było głośno o tym, że syn zmarłej księżnej Diany i króla Karola III chciał przenocować w zamku w Windsorze. Otrzymał jednak negatywną odpowiedź.
Jaki był tego oficjalny powód. Zdaniem pracowników Pałacu Buckingham chęć przybycia do królewskiej nieruchomości powinien był zgłosić królowi z odpowiednim wyprzedzeniem. Nic dziwnego, że potraktował to, jak przysłowiowy "policzek". Harry'emu na pewno przebywanie w Anglii utrudnia fakt, iż wraz z Meghan został dosłownie wyrzucony z posiadłości Frogmore Cottage. Posiadłość miał przejąć po nich książę Andrzej, ale ten plan royalsów spalił na panewce.
Czytaj też:
Meghan Markle błyszczy na przyjęciu u hollywoodzkiej gwiazdy
Książę Harry zdradził, co jest miłością i "całym jego życiem". Wcale nie mówił o Meghan
William odda swój dom Meghan i Harry'emu. Przełom w relacjach braci?