Meghan Markle boi się to zrobić z mężem. Ta jedna decyzja może zmienić wszystko

Poruszające wieści o chorobie nowotworowej wykrytej u Kate Middleton sprawiły, że sytuacja w rodzinie królewskiej uległa radykalnej zmianie. Teraz już mało kto podejrzewa Windsorów o ukrywanie prawdy, a głosy współczucia i życzenia zdrowia płyną do księżnej i Karola III niemal z każdej strony. Również z Kalifornii, gdzie na co dzień przebywają książę Harry i Meghan Markle. Małżonka rudowłosego arystokraty od dłuższego czasu nie była widziana w kraju jego rodziny, ale zdaniem części ekspertów to może wkrótce ulec zmianie.

Poprzednia wizyta Harry'ego w Londynie okazała się mniej pożyteczna dla poprawy jego wizerunku, niż 39-latek zapewne oczekiwał. Harry spotkał się co prawda z królem Karolem III, ale już kolejnego dnia chyłkiem opuścił Wielką Brytanię. Potem deklarował co prawda, że ma zamiar wracać do kraju i spotykać się z rodziną, ale z tych planów na razie nic nie wyszło. W dodatku nawet życzenia przekazane przez Harry'ego i Meghan w kierunku Kate Middleton oceniono jako dosyć suche i pozbawione uczucia.

Kolejna okazja do wizyty nastąpi w maju bieżącego roku. Oficjalnie poinformowano, że w środę 8 maja książę Harry wystąpi na wydarzeniu uświetniającym 10. rocznicę organizowanych przez niego igrzysk sportowych. Co więcej, arystokrata ma przemówić do zebranych. Na liście zaproszonych gości znajduje się też Meghan Markle, ale koło jej nazwiska znalazła się informacja, że obecność Amerykanki jest "do potwierdzenia".

Dokładne informacje dotyczące przebiegu wydarzenia nie zostały podane do wiadomości publicznej. Nie wiadomo też, kiedy dokładnie Harry przybędzie do Wielkiej Brytanii. Według różnych brytyjskich mediów będzie natomiast chciał wykorzystać okazję do spotkania się na żywo z księciem Williamem i księżną Kate. Nie będzie to łatwe do zrealizowania, ponieważ starszy brat wyraźnie nie jest chętny do podtrzymywania bliższych relacji z Harrym.

Obecność Meghan Markle na wydarzeniu z początku maja z pewnością odbiłoby się szerokim echem w światowych mediach i pokazało by szczerość intencji małżeństwa. Amerykanka nie pojawiła się przecież w Wielkiej Brytanii od czasu pogrzebu Elżbiety II. Na kolejne wizyty wysyłała męża samego.

Zdaniem informatora "The Mirror" Meghan jest bardzo "zaniepokojona wizją powrotu do Anglii". Nie jest żadną tajemnicą, że to miejsce nie kojarzy się gwieździe najlepiej. Rzecz w tym, że majowa wizyta małżeństwa jest odczytywana przez pracowników Pałacu jako "ważny krok w stronę rehabilitacji Harry'ego". A ewentualna obecność Meghan może w tej kwestii wiele zmienić. Tym bardziej, że bez niej do Anglii nie wrócą z pewnością Archie i Lilibet, a Karol III byłby z pewnością zachwycony możliwością spotkania wnuków na żywo po raz pierwszy od kilku lat. Na razie nie ma jednak pewności, czy ten szczęśliwy scenariusz dojdzie do skutku.

Zobacz też:

To ona najmocniej pomogła Kate Middleton. Uratowała rodzinę

Tak William zareagował na życzenia dla Kate. Harry nie otrzymał ciepłej odpowiedzi

Harry i Meghan dowiedzieli się o tym z mediów. Pałac ich odciął