Meghan Markle całuje księcia Harry'ego na gali Invictus Games. A miał być kryzys...
Meghan Markle i książę Harry podczas ceremonii otwarcia Invictus Games nie szczędzili sobie czułości. Oboje wygłosili przemówienia. Uwagę zwracała biżuteria Meghan: diamentowe kolczyki, bransoletki i naszyjnik, których wartość wyceniana jest na ok. 430 tys. złotych. Jej kreacja była ukłonem w stronę księżnej Diany.
Księżę Harry i Meghan Markle przyjechali do Europy i pojawili się na zorganizowanych w Hadze międzynarodowych zawodach skierowanych do żołnierzy i weteranów wojennych z całego świata. Rozpoczęły się one w sobotę 16 kwietnia i potrwają siedem dni.
Do zgromadzonych przemawiała najpierw Meghan, następnie Harry, który rozpoczął od pocałunku z Meghan Markle.
"Bycie wzorem do naśladowania, którym każdy z was jest, wymaga siły i odwagi" - mówił. Dalej nawiązał do swojego dwuletniego syna Archiego.
"Kiedy rozmawiam z moim synem Archiem o tym, kim chce być, czasem jest to astronauta, innym razem pilot - oczywiście pilot helikoptera" - dodał z uśmiechem.
"Ale przypominam mu, że bez względu na to, kim zostanie, najważniejszy jest charakter. Dla nas jako rodziców jest to najważniejsze. Bylibyśmy dumni, gdyby kiedyś pojawił się w takim charakterze jak wy dzisiaj".
Harry i Meghan w sekrecie przed mediami spotkali się z również babcią, królową Elżbietą II. Później udali się na wizytę do księcia Karola - następcy brytyjskiego tronu i ojca Harrego. Informacje potwierdził rzecznik pary.
Zobacz też: