Meghan Markle chciała być „Beyonce Wielkiej Brytanii”? Biografka ujawnia
Meghan Markle (41 l.) i książę Harry (38 l.) od trzech lat formalnie nie należą do rodziny królewskiej, jednak frontalny atak na Windsorów przypuścili dopiero niedawno. Nie brakuje opinii, że przed medialną ofensywą powstrzymywała ich tylko obawa przed wyrządzeniem przykrości królowej Elżbiecie II. Po jej śmierci pozbyli się skrupułów…
Meghan Markle i książę Harry 8 stycznia 2020 roku oficjalnie ogłosili, że rezygnują z królewskich obowiązków i przywilejów, chociaż to drugie przyszło im dużo trudniej i wyprowadzają się za ocean.
Powody tej dramatycznej decyzji ujawnili rok później, w wywiadzie udzielonym gwieździe amerykańskiej telewizji, a prywatnie ich sąsiadce na zamkniętym osiedlu w Motecito, Oprah Winfrey.
Jak wyznał książę Harry, medialna nagonka, której ofiarą padła po ślubie jego żona, coraz bardziej zaczęła mu przypominać traumę, którą przeżyła jego mama, księżna Diana, a która doprowadziła do jej depresji, zaburzeń odżywiania, a konsekwencji do tragicznej śmierci w paryskim tunelu Alma.
Po tym wywiadzie skojarzenia z królem Edwardem VIII, który w grudniu 1936 roku abdykował z powodu niemożności poślubienia miłości jego życia, Wallis Simpson, przybrały wśród Brytyjczyków na sile.
Jak się z czasem okazało, to był dopiero początek. Po śmierci królowej Elżbiety II książęca para wytoczyła najcięższe działa.
W grudniu Netflix wyemitował sześcioodcinkowy serial „Harry i Meghan”, w którym książę Harry oskarżał swoich bliskich o hipokryzję, kłamstwa i toksyczny związek z brytyjskimi mediami.
Dziennikarze w rewanżu dopatrzyli się w serialu szeregu przekłamań i manipulacji, np. w scenie, gdzie występuje tłum fotoreporterów, rzekomo ścigających książęcą parę, a w rzeczywistości zaproszonych na premierę drugiej części filmu „Harry Potter i Insygnia Śmierci’, która odbyła się 5 lat przed pierwszym spotkaniem Meghan i Harry’ego.
Kiedy zaś pokazano scenę, w której książę Harry, krótko po wywiadzie dla Oprah Winfrey, rzekomo otrzymuje SMS-a od brata i stroi nad nimi miny, żali się żonie i narzeka na Williama, ale samej wiadomości nie pokazuje, pojawiły się podejrzenia, że serial „Harry i Meghan” zawiera przekaz skonstruowany specjalnie pod amerykańską publiczność.
Jak wynika z serialu, książę William nie był jedyną osobą, która zareagowała na wywiad. Jak twierdziła Meghan, wiadomość przysłała także Beyonce. W serialu podekscytowana księżna Sussex opowiadała mężowi:
"Wciąż nie mogę uwierzyć, że ona wie, kim jestem. Napisała, że chce, abym czuła się bezpieczna i chroniona. Podziwia i szanuje moją odwagę i wrażliwość. Uważa, że zostałam wybrana, aby przełamać wielopokoleniowe klątwy, które wymagają wyleczenia".
Jak twierdzi w wywiadzie dla Fox News Valentine Low autorka książki o brytyjskiej rodzinie królewskiej „Courtiers: Intrigue, Ambition, and the Power Players Behind the House of Windsor” („Dworzanie: intrygi, ambicje i wpływowi gracze w cieniu rodu Windsorów”), nic dziwnego, że Meghan tak entuzjastycznie zareagowała na wiadomość od Beyonce.
Od dawna uważa ją za swoją idolkę, mało tego, chciała zbudować podobną pozycję na królewskim dworze, jak Beyonce w show biznesie:
"Księżna zawsze była mniej zainteresowana przecinaniem wstęg, otwieraniem szpitali i robieniem wszystkich szczerze mówiąc nudnych rzeczy. rzeczy, które często muszą robić członkowie rodziny królewskiej, za to pragnęła sławy, chciała uwielbienia. Myślała, że zostanie Beyonce Wielkiej Brytanii”.
No więc już wiadomo, że to się raczej nie udało. Ale nic straconego, jeszcze może zostać Wallis Simpson...Też Wielkiej Brytanii...
Zobacz też:
Książę Harry i Meghan Markle zwalniają osobę odpowiedzialną za ich film. Co poszło nie tak?
Książę Harry traci grunt pod nogami. Brytyjczycy mają dość jego zachowania