Reklama
Reklama

Meghan Markle dostała rozkaz od Pałacu! To dla niej dramatyczna sytuacja!

Rodzinny problem spędza Meghan Markle (37 l.) sen z powiek. Wie, że tak dalej być nie może. Zwłaszcza że konflikt księżnej z jej ojcem bardzo nie podoba się Pałacowi.

Rosarito - miasto na północy Meksyku 20 kilometrów od granicy ze stanem Kalifornia (USA). To właśnie tu, nad samym Oceanem Spokojnym, wynajmuje mieszkanie Thomas Markle. Choć wydaje się, że nie jest on w stanie już bardziej popsuć relacji z córką i zięciem, 74-latek regularnie dokłada im zmartwień.

"Dla niej byłoby lepiej, gdybym już nie żył" - powiedział ostatnio w jednym z wywiadów.

Po tych słowach księżna Meghan została poproszona przez rodzinę królewską, by raz na zawsze zakończyła konflikt ze swoim ojcem. Gdy amerykańska aktorka, rozwódka z rozbitej rodziny, związała się z księciem Harry’m, rodzina królewska od razu wiedziała, że nie obędzie się bez kłopotów.

Reklama

Doświadczenie podpowiadało im, że wśród jej krewnych znajdą się osoby, które będą chciały dzięki temu zaistnieć. Najczarniejsze scenariusze spełniły się przed samym ślubem Harry’ego i Meghan w maju tego roku, gdy niemal do ostatniej chwili nie było jasne, kto poprowadzi pannę młodą do ołtarza.

Bowiem tuż przed uroczystością wyszło na jaw, że ojciec Meghan umawiał się z fotoreporterami, by za pieniądze dostarczać im tematów i zdjęć do gazet. Wkrótce pojawiła się informacja, że Thomas Markle miał zawał serca i nie będzie obecny na ślubie córki.

Meghan poprosiła więc księcia Karola, by poprowadził ją do ołtarza. Po tej aferze wydawało się, że ojciec księżnej zmądrzał i przestanie już kontaktować się z prasą. Doświadczeni doradcy Meghan i Harry’ego, którzy prowadzą ich biuro prasowe w Pałacu Kensington, wiedzieli jednak, że to tylko kwestia czasu, gdy Thomas Markle znów się odezwie.

I tak się stało. Niedawno mężczyzna udzielił długiego wywiadu. Poruszał w nim wiele różnych tematów. Stwierdził, że to on zrobił z córki księżną, gdyż ciężko pracował, by skończyła najlepsze szkoły. Dodał też, że rozłączył się, gdy książę Harry zatelefonował do niego, by powiedzieć, jak bardzo mu przykro z powodu jego ustawek z paparazzi.

Początkowo Pałac Kensington nie ingerował w relację Meghan z ojcem, ale teraz pałacowi doradcy są zdania, że trzeba rozwiązać problem Thomasa Markle, gdyż konflikt psuje wizerunek nie tylko Meghan i Harry’ego, ale też całej rodziny królewskiej. Zdaniem psychologów, ojciec Meghan cierpi z powodu swoich błędów, które doprowadziły do wykluczenia go z rodziny królewskiej. Chciałby naprawić relację z córką i zięciem, ale nie wie, jak to zrobić.

Gdy próbuje, za każdym razem osiąga odwrotny efekt. Być może Thomas Markle oczekuje nawet nie tyle regularnych spotkań i odwiedzin z księżną, co po prostu pomocy finansowej. Od zakończenia kariery jako reżyser telewizyjny, wiedzie bowiem skromny żywot emeryta w wynajmowanym mieszkaniu w Meksyku. Walczy z nadwagą i problemami zdrowotnymi.

Gdy dowiedział się, że jego córka bierze ślub z księciem, miał nadzieję, że również jego życie się zmieni. Ale wybrał złą drogę.

"Harry uprzedzał mnie, że nie powinienem dogadywać się z mediami, że zakończy się to płaczem. I tutaj miał rację" - wyznaje rozżalony. 

Zdaniem ekspertów, księżna powinna spotkać się z ojcem w bezpiecznym miejscu i dowiedzieć się, jakie są jego oczekiwania. Jakiekolwiek by one nie były, rodzina królewska jest w stanie je spełnić. Niedawno Meghan postanowiła rozwiązać też problem swojej mamy, która dotąd mieszkała w Los Angeles i uczyła jogi.

Teraz pojawiła się informacja, że Doria Ragland przeprowadza się z USA do Wielkiej Brytanii, by być bliżej córki. Oczywiście nie będzie już pracować, a Meghan będzie mogła widywać się z nią regularnie. W podobny sposób powinna teraz pomóc odnaleźć się w nowej rzeczywistości swojemu ojcu, którego najwyraźniej przerasta fakt, że jest ojcem księżnej.

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy