Meghan Markle i Harry złamali zasady odejścia z rodziny królewskiej! Poniosą konsekwencje?!
Meghan Markle (39 l.) i Harry (36 l.) od kilku miesięcy żyją na własną rękę z dala od rodziny królewskiej. Nie oznacza to jednak tego, że nie obowiązują ich już żadne zasady. Wygląda na to, że właśnie je złamali i poniosą tego konsekwencje.
Meghan i Harry od kilku miesięcy układają swoje życie na nowo w USA. Właśnie w końcu kupili dom w Kalifornii i starają się odciąć od rodziny królewskiej.
Nie jest to jednak takie łatwe, gdyż mimo ich odejścia, wciąż obowiązują ich pewne zasady.
Dlatego z taką rozwagą angażują się w społeczne projekty i dobierają słowa podczas publicznych wypowiedzi. Wszyscy fani Meghan mieli nadzieję, że wróci ona do swojego dawnego zajęcia - aktorstwa.
Nic jednak na to obecnie nie wskazuje. Choć była książęca para bardzo stara się przestrzegać królewskiego regulaminu "megxitu", to jednak wygląda na to, że naruszyli oni jeden z punktów.
Wszystko przez zachęcanie Meghan amerykańskiej społeczności do wzięcia udziału w zbliżających się wyborach prezydenckich. Nie jest tajemnicą, że Meghan od dawna nie darzy sympatią obecnego prezydenta USA - Donalda Trumpa i nie podziela jego poglądów politycznych.
"To czas nie tylko na refleksje, lecz także na zdecydowanie działania" - mówił Harry, popierając żonę, podczas ich gościnnego udziału w gali online magazynu "Time".
To właśnie tym przemówieniem mieli naruszyć jeden z punktów umowy. Mówi on o tym, że Harry i Meghan mają trzymać się z dala od polityki. Jak donosi "Sunday Times", rodzina królewska zastanawia się, co począć z niesforną parą.
Możliwe, że karą za ich zachowanie będzie odcięcie ich od funduszy, który dotychczasowo wysyłał książę Karol swojemu synowi. Prócz pieniędzy mogą również stracić swoje tytuły i przynależące do nich przywileje. Do tej pory nie zostały jednak podjęte oficjalne kroki.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: