Meghan Markle i książe Harry powinni zacząć się bać?! Dziennikarz wszystko im wygarnął!
Meghan Markle (38 l.) i książę Harry (35 l.) niedawno ogłosili, że pozywają brytyjski tabloid "Mail on Sunday”. Teraz jeden z dziennikarzy zabrał głos i zrobiło się bardzo nieprzyjemnie...
Książę Harry i Księżna Meghan pozywają brytyjski tabloid. "Mail on Sunday" opublikował treść prywatnego listu Markle do jej ojca. Magazyn miał zmanipulować jego treść poprzez usunięcie wybranych słów i akapitów.
Para uważa to za naruszenie prywatności i praw autorskich, a także prowadzenie medialnej kampanii mającej uwłaczać księżnej. Harry w obliczu sytuacji zdobył się na szczere wyznanie.
"Widziałem co się dzieje, kiedy ktoś, kogo kocham, zostaje upokorzony tak bardzo, że przestaje być traktowany i postrzegany jak człowiek. Straciłem matkę i teraz patrzę jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił" - czytamy w jego oficjalnym oświadczeniu.
Przypomnijmy, że księżna Diana zginęła w tragicznym wypadku samochodowym 31 sierpnia 1997 roku, uciekając przed pościgiem fotoreporterów. Nic więc dziwnego, że teraz Harry pragnie bronić swojej żony.
Całą sytuację skomentował jeden z brytyjskich dziennikarzy, Preis Morgan:
"Sami sprowadzili na siebie większość krytyki. Nie możesz nas pouczać, że liczy się każdy ślad, a następnie wskakiwać w prywatny odrzutowiec. Nie możesz zmuszać ludzi do płacenia 2,4 miliona funtów za remont swojego luksusowego domu, a następnie odmówić im robienia sobie zdjęć z Tobą na Wimbledonie. Nie możesz cieszyć się światową sławą z uwagi na królewski ślub, a później odmówić podzielenia się podstawowym szczegółami lub zdjęciami swojego dziecka, gdy ono już się urodziło. Nie tak działa bycie członkiem rodziny królewskiej"- pisze w felietonie dziennikarz.
Książęca para jeszcze nie odniosła się do tych mocnych zarzutów, ale trzeba przyznać, że dziennikarz może mieć sporo racji.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: