Meghan Markle odcięta. Teść Karol III wkroczył do akcji!
Media nie przestają spekulować o rzekomym polepszeniu się stosunków księcia Williama i jego brata księcia Harry’ego, którzy pokazali się razem przed zamkiem Windsor, gdzie witali zebranych pod bramą ludzi, czczących pamięć o zmarłej władczyni Elżbiecie II. Królewski fotograf nie ma wątpliwości co do tego, że „spacer” był jedynie częścią planu króla Karola III. Chciał odwrócić uwagę wszystkich od Meghan Markle?
Fani rodziny królewskiej wciąż trzymają kciuki za to, że synowie Diany Spencer zapomną o wszelkich kłótniach i pogodzą się w obliczu tragicznych wydarzeń, jakich doświadcza obecnie ich rodzina. 8 września 2022 roku zmarła bowiem ukochana władczyni, a dla książąt przede wszystkim babcia, Elżbieta II.
William i Harry nie stronią od angażowania się w uroczystości żałobne, które do dnia pogrzebu monarchini będą odbywały się w ojczyźnie.
Niedawno bracia w towarzystwie swoich małżonek - księżnej Kate i Meghan Markle wyszli do ludzi, zgromadzonych pod bramą zamku Windsor, gdzie przyjmowali kondolencje i słowa pocieszenia od poddanych.
Wydawało się wówczas, że stosunki między książętami uległy poprawie. Nadal prezentowały się "chłodno", jednak sam pomysł pokazania się miał ponoć wyjść od następcy tronu, a Harry miał na niego bez oporów przystać.
Okazuje się, że rozejm braci ma za zadanie odwrócić uwagę mediów od Meghan Markle, ponieważ obecny król nie chce, by rozpisywano się o niej, gdy cały świat powinien skupiać się na upamiętnianiu królowej. Wspomniane informacje wyjawił fotograf rodziny królewskiej.
"Zrobili to, ponieważ gdyby Meghan pojawiła się na pogrzebie w poniedziałek, wszystkie gazety mówiłyby o niej, a król tego nie chce. Chce, żeby to dotyczyło tylko królowej. Żadnych zakłóceń" — powiedział Arthur Edwards, dodając, że między braćmi jest wielka przepaść.
Już wcześniej pojawiały się głosy, świadczące o tym, że między Harry’m i Williamem nadal źle się dzieje. Ich współpracownicy, którzy obserwują ich niemalże codziennie potwierdzają, że pojednanie wydaje się niemalże niemożliwe, chyba że zachowanie panów ulegnie diametralnej zmianie.
"Wszyscy pogrążeni są w żałobie, inne kwestie stają się teraz mało istotne. Czy śmierć królowej wpłynie na relację braci? Cóż, niezwykle trudno mi w to uwierzyć, musiałaby nastąpić poważna zmiana w ich zachowaniu" - mówi osoba z otoczenia rodziny królewskiej.
Jak widać, król Karol III, który zasiadł na tronie po śmierci swojej matki, dokłada wszelkich starań, by zachować w całym chaosie związanym z procesjami i nabożeństwami żałobnymi należyty porządek. Monarcha nie życzy sobie żadnych zakłóceń ze strony członków rodziny królewskiej. Prasa rozpisuje się o licznych próbach "uciszania" niepożądanych zachowań zarówno wśród najbliższych, jak również współpracowników czy Brytyjczyków.
Podczas podpisywania ważnych dokumentów już dwukrotnie nagrano, jak Karol III wścieka się zarówno na swoich współpracowników, którzy nie podali mu odpowiedniego pióra.
Co więcej, król nie zgodził się, by jego syn - książę Harry - przywdział na pogrzeb babci wojskowy mundur podczas gdy podobny przywilej przypadł w udziale księciu Andrzejowi. Przypomnijmy, że Andrzeja oskarżono o napaść seksualną. Zaskakuje więc, że Harry’ego potraktowano dużo ostrzej.
To jednak nie koniec dziwnych decyzji nowego króla.
Z najnowszych doniesień wynika, że Karol III zaczął wprowadzać drastyczne zmiany. Zwolnił personel składający się z dziesiątek pracowników, którzy każdego dnia dbali i pielęgnowali posiadłość Clarence House. Jak można przeczytać w oficjalnym liście, "posiadłość Clarence House zostanie zamknięta i zatrudniony personel nie będzie już potrzebny".
Trudno orzec, czy tak ważne decyzje, podejmowane w cieniu śmierci Elżbiety II, przyczyniają się do spokoju i atmosfery skupienia, na których rzekomo zależy władcy Zjednoczonego Królestwa.
Zobacz też:
Książę Harry był izolowany w Balmoral. Nie spotkał się z Karolem i Williamem
Księżna Camilla rywalizowała z Dianą nawet w dniu jej ślubu. Wielki nietakt
Karol III objął brytyjski tron. Brytyjczycy na tym stracą finansowo?