Meghan Markle ostatecznie odcięła Harry’ego od rodziny! Kontroluje każdy jego ruch
Książę Harry i Meghan Markle są małżeństwem od zaledwie 3 lat, a zdążyli już wywołać niezliczoną ilość skandalii zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i za oceanem. Rodzina królewska nie jest zachwycona zachowaniem rodziców Archiego i Lilibet, ich otwartością w stosunku do mediów i krytykowaniem dworu. Wciąż jednak część krewnych księcia ma nadzieję na odbudowanie relacji i częstsze przyloty księcia do rodzinnego kraju. Niestety, wygląda na to, że Meghan do takich podróży nie dopuści!
Kiedy na początku lipca Harry przyleciał do Wielkiej Brytanii po raz pierwszy po emisji wywiadu, udzielonego przez niego i Meghan Oprah Winfrey, głośno było o tym, że większa część królewskiej rodziny wcale nie marzy o spotkaniu z marnotrawnym księciem.
Książę Karol wyjechał do Szkocji, by uniknąć kontaktu z synem, księciu Williamowi czasu dla brata wystarczyło jedynie na krótką pogawędkę po wspólnym odsłonięciu pomnika ich matki, księżnej Diany. Nic natomiast nie powstrzymało królowej Elżbiety przed zobaczeniem ukochanego wnuka!
95-letnia monarchini sama poprowadziła samochód do rezydencji Harry’ego, w której ten odbywał kwarantannę po podróży, a jej zdjęcia za kółkiem i urocza desperacja, by choć na chwilę spotkać Harry’ego wywołała nadzieję, że być może relacje da się odbudować, a młodszy syn Diany zacznie częściej odwiedzać rodzinę.
Niestety, Meghan zadała sobie trochę trudu, aby uniemożliwić swojemu mężowi swobodne podróżowanie!
Odkąd małżeństwo Sussex zamieszkało w Kalifornii, pełną kontrolę nad ich życiem sprawuje właśnie była aktorka! Para spotyka się z jej znajomymi, chodzi do jej ulubionych restauracji, a także bierze udział w wydarzeniach, które Meghan uzna za stosowne i opłacalne.
"National Enquirer" podaje, że żona Harry’ego zarządza również finansami rodziny, a ojciec jej dzieci nie jest w stanie wydać ani dolara bez jej wiedzy! Doszło do tego, że aby książę mógł kupić jej prezent na urodziny, musiał zapożyczyć się u znajomego!
- twierdzi źródło "National Enquirer".
Myślicie, że książę Harry kiedyś się zbuntuje?
