Meghan Markle poruszona! Gest królowej pomógł jej zatriumfować!
Meghan Markle (39 l.) wygrała właśnie walkę z brytyjskimi tabloidami. Nieoficjalnie mówi się, że pomogła jej w tym sama Elżbieta II. Królowa tym samym udowodniła, że nie chowa do wybranki jej wnuka większych urazów...
Meghan Markle zaczęła budzić niezdrową fascynację mediów w momencie, gdy wyszło na jaw, że spotyka się z księciem Harrym.
Ich ślub był wielkim wydarzeniem, które transmitowały telewizje na całym świecie. Potem doszła do tego ciąża i... konflikt z rodziną Markle.
Ojciec aktorki i jej przyrodnia siostra oskarżali ją o najgorsze. W pewnym momencie Meghan nie wytrzymała i w akcie desperacji wysłała poruszający list do ojca.
Korespondencja dziwnym trafem wpadła w ręce tabloidów, które oczywiście miały z tego niezłą pożywkę. Tego było już za wiele!
"Wierzyłam ci, ufałam ci i mówiłam, że cię kocham. Nie odezwałeś się do mnie od czasu ślubu i mówiłeś, że nie masz jak się ze mną skontaktować. To nieprawda. Mam wciąż ten sam numer – żadnych nieodebranych telefonów ani smsów od ciebie. Wolałeś rozmawiać z prasą i brać pieniądze za kłamstwa na mój temat" - pisała w rozpaczliwym liście do ojca Meghan.Sąd ostatecznie stanął na jej drodze i ukarał brukowce. Teraz wyszło jednak coś niebywałego. Okazało się, że do wygranej przyczyniła się sama królowa!
Media twierdziły, że Meghan nie była jedyną właścicielką praw autorskich do listu. Twierdzono, że Elżbieta II i jej pracownicy też mogą się domagać praw do publikacji.
Pałac Buckingham poszedł jednak Meghan na rękę. Oznajmiono, że królowa zrzeka się wszelkich roszczeń do listu. To też zaznaczono w dokumentach wysłanych przez prawników Meghan.
Eksperci nie mają wątpliwości, że taka postawa królowej pomogła Meghan wygrać z tabloidami.
To zatem niezbity dowód, że Elżbieta II nie chowa urazy do wybranki wnuka, a dobro członków rodziny, nawet tych najbardziej nieposłusznych, jest dla niej na pierwszym miejscu!
***