Meghan Markle tego się nie spodziewała. Osoba z otoczenia royalsów współczuje jej mężowi
Meghan Markle z każdym dniem traci na popularności i sprzed nosa uciekają jej intratne współprace. Królewska biografka uważa, że żona księcia Harry’ego ma zawsze wielkie oczekiwania i nie sposób jej zadowolić. Wróży mu ciężki żywot.
Biografka rodziny królewskiej, Angela Levin, powiedziała, że "przykro jej" z powodu księcia Harry'ego, który toczy bitwę, której nie sposób wygrać, próbując uszczęśliwić swoją "niemożliwą do zadowolenia" żonę Meghan Markle.
Autorka "Harry: A Biography of a Prince" powiedziała Danowi Woottonowi, gospodarzowi "GB News", że księżna Sussex "zawsze chce więcej" i "czuje się "zła", gdy coś nie spełnia jej oczekiwań.
"Jestem bardzo zła, ale także bardzo mi przykro [z powodu księcia Harry'ego], ponieważ on chce ją zadowolić, a nie można zadowolić kogoś takiego, ponieważ zawsze chcą więcej" - powiedziała pani Levin.
Wootton, zgodził się, mówiąc, że była "aktorka z listy D" miała nawet czelność narzekać na tiarę podarowaną przez zmarłą królową Elżbietę II. Monarchini miała wybrać drogocenną błyskotkę i podarować ją ukochanej wnuka, by ta mogła godnie zaprezentować się w dniu ślubu.
"Pomyśl, skąd się wzięła. To jest kobieta, która była aktorką D-List, która mieszkała w pałacu i otrzymała darmową tiarę od królowej na swój ślub, a to wciąż nie było wystarczająco dobre" - zauważył Wootton.
I dodał: "Nic nie jest wystarczająco dobre. To dlatego wszyscy pracownicy odchodzą, ponieważ nikt nie jest wystarczająco dobry".
Prowadzący "Dan Wootton Tonight" odniósł się również do afery z firmą Spotify, która w zeszłym tygodniu zerwała kontrakt z księciem i księżną Sussex o wartości 20 milionów dolarów, twierdząc, że gigant transmisji strumieniowej "nigdy nie będzie w stanie zrobić wystarczająco dużo dla Harry'ego i Meghan".
"Spotify bardzo się starał. Pamiętaj, że chciał, żeby to wyszło. [Współpracownicy - przyp. red] byli bardzo cierpliwi, czekali trzy lata. Pozwolili im zatrudnić około 30 producentów do tego śmiesznego małego podcastu" - wspominał biograf.
I jak skonkludował, nawet najlepsze chęci i zaangażowanie nie zdołały zadowolić royalsów: "Ale Spotify nigdy nie będzie w stanie zrobić wystarczająco dużo - ponieważ nikt nie może zrobić wystarczająco dużo dla Harry'ego i Meghan".
Bill Simmons, czołowy dyrektor wykonawczy Spotify, nazwał tę parę "pieprzonymi naciągaczami" po tym, jak wyprodukowali zaledwie 12 odcinków podcastów w ciągu trzech lat.
"Naciągacze. To jest podcast, który powinniśmy byli z nimi uruchomić" - powiedział Simmons w najnowszym odcinku swojego podcastu.
Zobacz też:
Bolesna strata Meghan Markle. Cios nadszedł z najmniej spodziewanej strony
Meghan Markle to oszustka? Nowe wieści mogą pogrzebać jej karierę na zawsze