Meghan Markle w fatalnej formie. Tego dopatrzyli się na jej ręce
Meghan Markle przechodzi bardzo trudny okres. Żona księcia Harry'ego ma poważne problemy wizerunkowe, straciła lukratywny kontrakt ze Spotify, a do tego mówi się o kłopotach w jej związku. Najnowsze jej zdjęcia wskazują, że wszystko to odbija się na jej zdrowiu.
Meghan Markle pokazała się ostatnio na spacerze w kalifornijskim Montecito. Fotoreporterzy uwiecznili żonę Harry'ego na zdjęciach, a uważni internauci zwrócili uwagę na kilka szczegółów. Pierwsze co rzuciło się wszystkim w oczy, to fakt, że mimo letniej pogody Meghan założyła ciepły wełniany płaszcz. Swoją drogą, jak donoszą dociekliwi, jest to model Max Mara za 1650 dolarów. Do tego miała szyję owiązaną chustą. Fakt, że w Kalifornia temperatura w ostatnim czasie trochę spadła, ale nadal utrzymuje się powyżej 70 stopni F, czyli nie spada poniżej 20 stopni Celsjusza.
Nie tylko ubranie Meghan Markle wzbudziło zainteresowanie. Poniżej lewego nadgarstka żona Harry'ego miała nalepiony plaster antystresowy. Mówi się, że plastry, które kosztują ok. 4 dolary (80 dolarów za opakowanie po 20 sztuk), dają po aplikacji uczucie spokoju i zapewniają wrażenie zrelaksowania. Jak mówią ich użytkownicy, plastry te powodują lekkie mrowienie i uczucie ciepła.