Reklama
Reklama

Meghan Markle wróciła "dyskretnie". Nie mogła dłużej wytrzymać

Meghan Markle (42 l.) i książę Harry (39 l.) wciąż stykają się z zarzutami, że są gotowi wykorzystać każdy kryzys w brytyjskiej rodzinie królewskiej, by wypromować siebie. Meghan jednak zdążyła już udowodnić, że nie przejmuje się słowami krytyki. Zaledwie miesiąc po tym, jak została zmieszana z błotem za zastąpienie strony internetowej Archewell witryną, mającą w nazwie książęcy tytuł, nadany jej i Harry’emu przez królową Elżbietę II, rusza z nowym projektem.

Meghan Markle od dłuższego czasu miota się wizerunkowo. Wprawdzie zaangażowana przez nią słynna agencja WME, odpowiedzialna między innymi za wizerunek Swayne’a Johnsona, Sereny WilliamsMichelle Obamy i Johna Kerry’ego, obiecuje wypromować ją jako litestylowy ideał, łączący najlepsze cechy Gwyneth Paltrow i innych podobnych celebrytek, jej codzienność to seria niefortunnych wpadek. 

Reklama

Do pasma niepowodzeń, takich, jak rozwiązany, w atmosferze skandalu, kontrakt ze Spotify i zarzucony na razie program dokumentalny o Afryce z księciem Harrym jako narratorem, doszły ostatnio kłopoty finansowe założonej przez książęcą parę fundacji Archewell. Po tym, gdy oficjalne sprawozdane finansowe ujawniło spadek darowizn o 11 milionów dolarów rok do roku, książęca para, nie konsultując się z nikim, zmieniła nazwę witryny Archewell na zawierającą tytuły królewskie, nadane im przez Elżbietę II.

Meghan Markle podejmuje kolejną próbę

Media nie pozostawiły na nich suchej nitki. Zdaniem specjalistów małżonkowie wybrali najcięższy okres w historii brytyjskiej monarchii od czasu śmierci królowej na zmianę nazwy. Jak zauważył jeden z królewskich ekspertów w rozmowie z „Daily Mail”, „nawet do nich nie dociera, jak bardzo są bezczelni”. 

Słowa krytyki nie okazały się dla Meghan na tyle istotne, by zaprzestać działalności medialnej, jednak zmusiły ją do zachowania choćby pozorów dyskrecji. Nowa marka, którą księżna zaanonsowała na Instagramie, nie budzi skojarzeń ani z jej personaliami, ani królewskimi tytułami. 

Nosi nazwę American Riviera Orchard, jednak sam fakt, że Meghan po czterech latach przerwy pojawiła się na Instagramie, zwrócił uwagę ponad 200 tys. obserwujących w ciągu kilku pierwszych godzin. 

W dziewięciu postach księżna zaprezentowała swoją nową markę oraz jej logo, oczywiście złocone. Podobno Meghan zaprojektowała je osobiście. 

Meghan Markle: tymi produktami będzie handlować

Jak można się dowiedzieć z anonsu na Instagramie, firma zajmuje się handlem detalicznym, a w ofercie ma m.in książki kucharskie, zastawę stołową, bieliznę pościelową, szeroką gamę galaretek, konfitur, dżemów i masła orzechowego, a także uchwyty do serwetek. 

Wniosek o rejestrację międzynarodową został poszerzony o artykuły papiernicze, tekstylia, torby sznurkowe, sprzęt do jogi oraz artykuły dla zwierząt, jakie jak smycze i obroże, a także karmę dla ptaków. Posty anonsujące start nowej firmy zostały zilustrowane filmikiem, ukazującym Meghan układającą kwiaty w kuchni swojej kalifornijskiej posiadłości, a także pozującą w czarnej sukni balowej. 

Żona księcia Harry'ego chce być jak Gwyneth Paltrow

Jak przypomina „The Guardian”, w nowym pomyśle Meghan trudno dopatrywać się elementu zaskoczenia:

„Odkąd w 2020 roku ona i Harry wycofali się z obowiązków członków rodziny królewskiej, spodziewano się, że Meghan spróbuje stworzyć projekt w stylu Gwyneth Paltrow czy Marthy Stewart. Oprócz konta na Instagramie, jej nowa marka uruchomiła także stronę internetową składającą się z logo firmy i pojedynczego pola rejestracyjnego umożliwiającego dołączenie do listy oczekujących”. 

Zobacz też:

Książę Harry i Meghan Markle dementują plotki. Pilnie odnieśli się do sprawy Kate

To koniec domysłów w sprawie Meghan Markle. Zapadła ostateczna decyzja

Minimalistyczny styl Meghan Markle podbija świat mody. Ten płaszcz to hit

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy