Reklama
Reklama

Meghan Markle wyśmiana za hipokryzję! Walczyła, by zaistnieć w tabloidach?

Meghan Markle (38 l.) wyznała ostatnio ze łzami w oczach, że było jej ogromnie ciężko przeżyć ataki prasy. Dziennikarze jednak postanowili szybko przypomnieć jej, jak sama kilka lat temu dosłownie walczyła, by zaistnieć w prasie kolorowej...

Od samego początku, gdy pojawiła się w rodzinie królewskiej, media jej nie oszczędzały. Krytykowano łamanie przez nią etykiety, nie zastosowanie się do zasad ubierania się, a także szeroko komentowano jej konflikt z ojcem. 

Gdy okazało się, że księżna jest w ciąży, obiektywy aparatów nie odstępowały jej ani na krok, tak samo, gdy mały Archie pojawił się już na świecie. 

W końcu czara goryczy przelała się, gdy prasa opublikowała fragment jej prywatnego listu do ojca, a jednocześnie zaistniała obawa, że w telefonie Meghan założony jest podsłuch. 

Wówczas książę Harry postanowił bronić żony i zgłosił sprawę do sądu. Sama Meghan także postanowiła przerwać milczenie i udzieliła wywiadu, podczas nagrywania filmu dokumentalnego o książęcej podróży do Afryki. 

To wtedy ze łzami w oczach wyznała, jak ciężko było jej mierzyć się z krytyką i ile wymagało to od niej siły. 

Media jednak niezbyt przejęły się łzawym wystąpieniem księżnej i jedna z dziennikarek postanowiła skomentować całą sytuację. Katie Hind swego czasu pisała dla kolorowej prasy i poznała Meghan w 2013 roku, kiedy ta bardzo pragnęła wybić się w świecie show-biznesu. 

Hind była wtedy notorycznie nagabywana przez ówczesnego managera Markle, który prosił o spotkanie z nią. 

"Nie chciałam z początku się z nią spotykać. Neil zdecydował więc poprosić o pomoc naszą wspólną przyjaciółkę, aby spróbowała mnie urobić. Powiedziała, że może pójść ze mną, że możemy zrobić z tego imprezę, na której będziemy miały nieograniczony dostęp do prosecco. Ich desperacja, aby doprowadzić do spotkania z Meghan, była oczywista" - napisała Hind w ostatnim felietonie. 

Do spotkania jednak doszło i podczas rozmowy Meghan chętnie wyjawiła, że spotyka się z jednym z angielskich piłkarzy, lecz raczej nic poważnego z tego nie będzie. Wówczas Katie umieściła w rubryce plotkarskiej tekst o napiętej sytuacji między Meghan i piłkarzem. To ponoć otworzyło przyszłej księżnej drzwi do sławy. 

Zaczęła bywać na imprezach branżowych. Podczas jednej z nich miała zapytać celebrytkę, Lizzy candy, czy nie zna wolnych mężczyzn, którzy byliby dla niej dobrą partią. 

"Znasz jakichś sławnych facetów? Jestem singielką i naprawdę kocham Anglików" - miała wówczas powiedzieć Meghan. 

Reklama

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy