Meghan Markle wyznała prawdę o swoich zachciankach. Takiej reakcji się nie spodziewała
Meghan Markle miała nietypowe ciążowe zachcianki? Prawda na ich temat została ujawniona podczas kolacji z małżonkiem. Udali się do znanej indyjskiej restauracji, gdzie kobieta sama zdradziła, co podczas oczekiwania na potomków było jej największym przysmakiem. Będziecie zaskoczeni.
Meghan Markle i książę Harry doczekali się dwójki dzieci. W 2019 przywitali na świecie Archiego, a dwa lata później Lilibet. Podczas pobytu w znanej indyjskiej restauracji Meghan wyznała, że gdy oczekiwała na powitanie na świecie potomków, miała... nietypowe zachcianki.
Szef kuchni Vikram Vij zdradził prawdę w rozmowie z magazynem "Hello!": "Meghan powiedziała, że w ciąży jadła tylko indyjskie jedzenie, a ja odpowiedziałem jej, że to była najlepsza decyzja!". Co ciekawe, był tak zachwycony tym wyznaniem, że podarował Meghan fartuch, mający być pamiątką wizyty w jego lokalu.
Choć jeszcze niedawno plotkowano o możliwości rozpadu związku Meghan i Harry’ego, ci starają się zrobić, co mogą, by pokazać ludziom, że są naprawdę szczęśliwi. Najpierw głos zabrał książę:
"Przeprowadzaliśmy się już dziesięć, a może nawet dwanaście razy. Rozwiedliśmy się także dziesięć, dwanaście razy. Po prostu aż trudno się w tym połapać. A skoro niełatwo się w tym połapać, to po prostu się to ignoruje. Ludzie, których mi najbardziej żal, to ci, którzy tworzą te wszystkie teorie. Wyobrażają sobie nie wiadomo co, a potem to się nie zdarza. Więc mi ich żal. Naprawdę mi ich żal" - cytował go magazyn People.
Następnie pokazali się razem na publicznym wydarzeniu, gdzie nie szczędzili sobie czułości. Zdjęcia szybko obiegły sieć, a głos zabrała ekspertka od mowy ciała Judi James.
"Promienny uśmiech Meghan obejmował zaciśnięcie i marszczenie warg, aby podkreślić dumę ze swojego mężczyzny. Stosowała także rytuały dotykania twarzy, aby wyrazić własność, na przykład głaskanie go jedną ręką po policzku i szyi oraz, prawdopodobnie największy, najbardziej 'triumfalny' sygnał publiczny. Stanęła, by ująć jego twarz w obie dłonie, po czym pocałowała go w usta, jakby wysyłała swojego osobistego bohatera, aby pojawił się na scenie. Meghan używała niewerbalnych sygnałów, aby pokazać, że jest osobistą cheerleaderką Harry'ego, dosłownie machającą niebieskimi pomponami" - zaznaczyła w rozmowie z Daily Mail.
Czytaj też:
Meghan Markle była zawiedziona, gdy odkryła prawdę o majątku Harry'ego. Ekspert wyjawił szczegóły
Wieści w sprawie Harry'ego to nie były tylko plotki. Nagle Trump zabrał głos, oberwało się Meghan