Reklama
Reklama

Mel B nie wie, kto jest ojcem?

Wszyscy z napięciem czekamy na wyniki testów DNA, którym poddał się w poniedziałek Eddie Murphy (46 l.) aby w końcu ustalić, czy jest ojcem dziecka Melanie Brown (32 l.). Okazuje się, że piosenkarka nie jest chyba tego pewna tak bardzo, jak utrzymywała do tej pory.

Wczoraj ujawniono świadectwo urodzenia małej Angel Iris, w którym rubryka "Ojciec" jest... pusta. Tymczasem gdy dziewczynka się urodziła, rzeczniczka prasowa Melanie ogłosiła, że Eddie został wpisany jako ojciec.

Powód, dla którego Mel tak zależało na przeprowadzeniu badań na ojcostwo, może więc być inny, niż utrzymywała. Do tej pory kreowała się na nieszczęśliwą, porzuconą samotną matkę, która nie ma wątpliwości co do tego, z kim zaszła w ciążę.

Dlaczego więc nie uwzględniła tak oczywistej rzeczy w oficjalnym dokumencie?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama