Mel B. w żałobie. Nie żyje jej ojciec
Melanie Brown (41 l.), znana pod pseudonimem Mel B., przeżywa wielki dramat. Niedawno zmarł jej ukochany ojciec. Mężczyzna od kilku lat chorował na raka.
Mel B. na swoim profilu na Instagramie podzieliła się z fanami smutną wiadomością. Jej tata, Martin Brown, zmarł na szpiczaka mnogiego, groźny nowotwór układu krwiotwórczego. Gwiazda do ostatnich chwil towarzyszyła ukochanemu ojcu. W obliczu jego śmierci pogodziła się z siostrą, z którą nie rozmawiała od ośmiu lat.
Trenerka i artystka opublikowała wzruszający wpis, który opatrzyła zdjęciem.
"Z wielkim smutkiem informuję, że po pięcioletniej walce ze szpiczakiem mnogim nasz ukochany ojciec Martin Brown wczoraj odszedł w spokoju w wieku 63 lat. Razem z siostrą trwałyśmy u jego boku i chciałabym podziękować hospicjum St Gemma, wszystkim lekarzom oraz pielęgniarkom za niesamowitą opiekę i za wsparcie, jakie okazywali przez te wszystkie lata" - napisała Mel B.
Poprosiła także o uszanowanie prywatności jej rodziny. Teraz spędza czas właśnie z bliskimi. Odwołano nawet nagrania do programu 'America’s Got Talent', w którym jest jurorką.