Melania Trump była zaskoczona, gdy Agata Duda wyjawiła jej swoją tajemnicę!
Tygodnik "Rewia" ujawnia kilka ciekawych szczegółów związanych ze spotkaniem Agaty Dudy (45 l.) i Melanii Trump (47 l.) w Warszawie.
W tygodniku możemy wyczytać, że nasza pierwsza dama osobiście zadbała o to, by przed wizytą otrzymać informacje o tym, co założy Melania Trump.
Jako gospodyni spotkania chciała ponoć w ten sposób pozwolić błyszczeć swojej amerykańskiej odpowiedniczce.
Dlatego wybrała dopasowaną, amarantową garsonkę (spódnicę, top i marynarkę) niszowej polskiej firmy. Kreacja pochodzi z najnowszej kolekcji i nie jest jeszcze dostępna w sprzedaży.
Agata Duda i Melania Trump od pierwszej chwili czuły się w swoim towarzystwie doskonale. Wypiły herbatę w Belwederze i udały się do Centrum Nauki Kopernik, gdzie czekały na nie różne niespodzianki. Także modowe!
Trafiły do dziecięcej pracowni zwanej Majsternią,w której miały okazję zobaczyć sukienkę wykonaną z włókna węglowego z unoszącym się i opadającym tiulem sterowanym za pomocą specjalnych mechanizmów.
Z dziećmi i nowymi technologiami spędziły nieco więcej czasu, niż miały w planach. Po prostu dobrze się tam bawiły.
Ubiory pierwszych dam Polski i USA był jednym z najgorętszych tematów zeszłego tygodnia.
Obie panie zebrały masę publicznych komplementów i każdej z nich przypisywano współpracę ze sztabem stylistów. Jednak przynajmniej w przypadku Agaty Dudy sprawa przedstawia się zgoła inaczej.
"Po prostu prezydentowa nie ma stylistki! Ubiera się sama. Co więcej, jest w tym względzie bardzo oszczędna i wcale nie wydaje fortuny na kreacje! Śledzi bieżące trendy w modzie, czyta zagraniczne magazyny, obserwuje pokazy i stawia tylko na polskie marki" - czytamy w "Rewii".
Przed wizytą amerykańskiej pary prezydenckiej zrobiła zakupy u krawcowej z podwarszawskiego Józefowa.
Jak informuje tygodnik, żona Trumpa była w lekkim szoku, gdy się o tym dowiedziała...
"Melania Trump podczas wizyty w Polsce dowiedziała się o tym, że nasza pierwsza dama radzi sobie bez stylistów i stawia tylko na rodzime firmy modowe. Była zaskoczona, ale… spodobało się jej takie podejście" - przekonuje tygodnik.
Oby tylko nie rozpowiedziała, że Polacy są tak biedni, że skąpią nawet na ubrania dla swojej prezydentowej!