Mentorka "Projekt Lady" ostro o ślubie Meghan Markle i księcia Harry'ego! Wylicza masę wpadek!
Irena Kamińska-Radomska zauważa, że nawet rodzinie królewskiej zdarzają się wpadki...
Irena Kamińska-Radomska to wykładowca i trener oraz założycielka firmy szkoleniowej The Protocol School of Poland.
Kobieta wiedzę z zakresu międzynarodowego protokołu i etykiety oraz wystąpień publicznych zdobywała w The Protocol School of Washington pod okiem największych ekspertów, m.in. u Jonatana Mollera – szefa protokołu Białego Domu, uzyskując certyfikat i międzynarodową licencję.
Dzięki udziałowi w "Projekcie Lady", w którym pełni rolę mentorki niesfornych dziewcząt, zdobyła popularność i rozpoznawalność. Uczestniczki show TVN panicznie się jej boją, bowiem pani Irena słynie z surowości.
Bez wątpienia jest jednak dla nich wielkim autorytetem. Nic więc dziwnego, że to ją zapytano o to, jak ocenia ślub księcia Harry'ego z Meghan Markle.
W rozmowie z jastrzabpost.pl, pani Irena nie omieszkała bezlitośnie wyliczyć wpadek, których dopatrzyła się podczas ceremonii.
"W mojej ocenie błędem była zbytnia ekspresja biskupa, który wygłaszał homilię. Niedostosowanie do kultury brytyjskiej. Faktycznie niektórzy nie kryli swojego uśmieszku, książę William został uchwycony przez fotoreportera, jak próbuje tłumić swój wyraz twarzy. Oczywiście kamienną twarz zachowała królowa. Ale z drugiej strony to było bardzo ciekawe, co mówił biskup.
Jakie inne wpadki? Obserwując gości to żona Georga Clooneya miała długą suknię, co jest błędem w stroju formalnym dziennym. Ja mówię o samej uroczystości, nie mówię o przyjęciu wieczorem, bo wieczorem to już jest strój wieczorowy i nawet para młoda też się zmieniła wizerunkowo" - stwierdziła Radomska.
Najsurowiej oceniła jednak strój Victorii Beckham. Trzeba dodać, że nie jest w tym osamotniona, bowiem była członkini Spice Girls wyglądem wzbudziła chyba największe kontrowersje.
"Niektóre panie miały zbyt ciemny stój, np. Victoria Beckham. Mało tego, że jej sukienka była bardzo ciemno granatowa, to był granat wpadający w czerń, to jeszcze woalka, która była czarna. Bez znaczenia, czy to jest królewski ślub, czy jakikolwiek inny to to jest po prostu dress codowy błąd" - gani mentorka.
Cóż, rodzina królewska i weselni goście raczej nie przejmą się tą krytyką...