Met Gala 2022: Cara Delevingne w... niewidocznej bluzce! Piersi zasłaniały jedynie naklejki
Cara Delevingne zdecydowanie wyróżniała się pośród gwiazd na tegorocznej gali MET. Powód? Zamiast kreacji wybrała garnitur, pod który założyła… „niewidzialną” bluzkę!
Met Gala to wydarzenie, wobec którego trudno przejść obojętnie, a na pewno trudno nie zwrócić uwagi na stroje, gdyż to one zawsze są na pierwszym planie.
Tegoroczny motyw gali nawiązuje do ubiegłorocznego i brzmi: "W Ameryce: antologia mody". To swoisty hołd amerykańskiej historii, z naciskiem na "złoty wiek".
Piosenkarki, aktorki czy modelki, które dostały zaproszenie na galę, potraktowały ten motyw na różne sposoby. Widzieliśmy barokowe suknie, gorsety czy ozdobniki w postaci piór.
Cara Delevingne postanowiła inaczej podejść do sprawy. Modelka postawiła na czerwony garnitur i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż jej marynarka służyła bardziej jako rekwizyt, a pod nią gwiazda miała... "niewidzialną bluzkę".
Top, który założyła Cara Delevingne, był całkowicie przezroczysty i stapiał się z jej ciałem. Nie mogła sobie jednak pozwolić na wyeksponowanie całego biustu, więc zakryła piersi specjalnymi naklejkami. Ten trik stosuje wiele kobiet, jeśli chcą założyć sukienkę bądź bluzkę z dużym dekoltem. Cara Delvingne poszła o krok dalej i zamiast dużego dekoltu wybrała po prostu prześwitujący materiał.
Dodatkowo top był pokryty połyskującym pyłem brokatowym, zatem idealnie nawiązywał do "złotego wieku".
Choć ta stylizacja wyróżniała się na tyle innych, to wzbudzała skrajne emocje. A Wam jak się podoba? Hit czy kit?
Zobacz też:
Najgorsze kreacje gwiazd na gali MET. W co one się ubrały?