Miał być hit, a co wyszło? Maciej Orłoś już poznał wyniki. Wszystko jasne
Maciej Orłoś wracał do TVP w atmosferze triumfu. Dziennikarz nie tylko zaczął prowadzić na nowo "Teleexpress" - dostał też całkiem nowy format. Ale to już koniec sezonu nowego programu Orłosia - teraz przyszła pora na podsumowania. Jego własny talk-show to hit czy kit? Znamy wyniki oglądalności.
Maciej Orłoś zrobił karierę jako prezenter Telewizji Polskiej. Działał tam od 1991 roku, a szczególną popularność przyniosło mu prowadzenie "Teleexpressu". W 2016 pożegnał się ze stacją, a wrócił dopiero w 2024, po tym, jak w TVP zaszły wiadome zmiany.
Powrót po niemal 8 latach wywołał wiele emocji - nie tylko u widzów, ale i u samego dziennikarza. Orłoś dostał zresztą własny, całkiem nowy program - talk-show "Daję słowo". Można go było oglądać w niedziele o godzinie 17:35 na TVP1.
Program Orłosia "Daję słowo" pojawił się na antenie 6 października. Ostatni odcinek wyemitowano 15 grudnia. W talk-show Maciej gościł przeróżnych artystów - między innymi Irenę Santor, Michała Bajora czy Daniela Olbrychskiego. Pokazywano też materiały archiwalne i felietony.
Serwis Wirtualne Media właśnie udostępnił wyniki oglądalności. Dane zamieszczone przez Nielsen Audience Measurement wskazują, że największą popularnością cieszył się odcinek, którego główną gościnią była Teresa Lipowska z "M jak miłość". A jak wyglądają liczby?
Szczyt oglądalności programu "Daję słowo" przypadł na 1 grudnia. To wtedy wyemitowano odcinek z Lipowską, który przyciągnął aż 822 tysiące osób. Znacznie gorzej wypadł za to drugi epizod - 20 października talk-show oglądało jedynie 461 tysięcy widzów.
Orłoś może mieć jednak powody do zadowolenia: średnia oglądalność "Daję słowo" wynosi 690 tysięcy widzów. Po pierwszym miesiącu program miał 620 tysięcy odbiorców, finalnie zaliczył więc wzrost o 70 tysięcy. Nie wiadomo jednak, czy to wystarczy, by stacja zdecydowała się na drugi sezon formatu. A wy oglądaliście?
Zobacz też: