Miał dość tego, co się dzieje. Stoch spakował się i wyjechał. Boi się jednego
Kamil Stoch na co dzień mieszka w górach, a konkretnie w Zębie, gdzie wszyscy go znają. Jako że sezon wakacyjny w pełni i na Podhalu aż roi się od turystów, skoczek, korzystając z wolnych dni, postanowił uciec na drugi koniec Polski.
Skoczkowie narciarscy, podobnie jak inni zawodowi sportowcy, mają z góry ustalony kalendarz na cały rok, a na dodatek sporo czasu spędzają na wyjazdach zagranicznych. Konkursy odbywają się bowiem w różnych zakątkach świata, nie tylko w Europie, ale także na innych kontynentach. Każda wolna chwila, którą mogą spędzić z bliskimi, jest więc na wagę złota.
Mogłoby się wydawać, że w tej sytuacji będą chcieli jak najwięcej czasu spędzać w domu, zwłaszcza że większość z nich mieszka w otoczeniu pięknych górskich krajobrazów, dla widoku których ludzie z innych części Polski często pokonują setki kilometrów. Tymczasem Kamil Stoch miał dość zatłoczonego Podhala, które o tej porze roku jest przepełnione turystami.
Utytułowany skoczek postanowił spakować się i wyjechać na drugi koniec Polski. Wybór padł na... Suwalszczyznę.
"Urlop w domu to nie urlop, tym bardziej że Podhale pęka w szwach. Na szczęście w Polsce jest mnóstwo zakątków do odkrycia. W tym roku padło na Suwalszczyznę: sielskie klimaty, kanapki z zerwanymi pomidorami, żurawie w locie, pyszne jedzonko i doborowe towarzystwo" - napisał.
Kamil Stoch po powrocie z wakacji boi się jednak jednego, a mianowicie... wejścia na wagę. "Baterie naładowane, jutro można zasuwać na siłkę. Byle nie na wagę..." - napisał z lekkim przymrużeniem oka.
Kamil Stoch na wakacje nie wybrał się oczywiście sam. Pisząc o doborowym towarzystwie, z pewnością miał na myśli w pierwszej kolejności swoją żonę. Ewa Bilan-Stoch czasem towarzyszy mu podczas zawodów, trudno więc dziwić się, że pojechała z nim także na urlop.
Para zapozowała razem na sianie, skoczek pokazał także ujęcie żony z wyprawy kajakiem, wspólnie zapozowali również przed bramą jednego z zabytków.
Co ciekawe, w sekcji komentarzy fani wpisali swoje ulubione miejsca godne odwiedzenia. Kto wie, być może Kamil skorzysta z którejś z rekomendacji?
Zobacz też:
Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch opuścili Zakopane na dobre? Zamieszkali poza granicami Polski
Żona Kamila Stocha broni skoczka: "Niewiele wiesz o jajach mojego męża"