Miała przed sobą wielką karierę. Po odejściu ze "Złotopolskich" musiała się mierzyć z okrutnymi plotkami
Agnieszka Sitek (50 l.) nie bez powodu nazywana była jedną z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia. Choć jej talent można było podziwiać w wielu produkcjach, to największą rozpoznawalność zyskała dzięki roli Weroniki Gabriel w kultowej telenoweli "Złotopolscy". Nieoczekiwanie jednak stała się obiektem okrutnych plotek i na zawsze pożegnała się z show-biznesem. Tak dziś wygląda jej życie...
Agnieszka Sitek ledwie ukończyła warszawską Akademię Teatralną, a już dołączyła do serialu, który zmienił całe jej życie. Mowa tu oczywiście o "Złotopolskich", w którym wcieliła się w rolę Weroniki Gabriel, żony Mirka. Na początku nic nie zapowiadało ogólnopolskiej kariery - rola, w którą wcieliła się aktorka, miała być jedynie drugoplanową.
"Nie sądziłam, że rola tak urośnie. W pierwszych odcinkach Weronika była postacią drugoplanową. Była w ciąży z Mirkiem Gabrielem. Scenarzysta wspomniał, że być może urodzi bliźnięta. Tyle o niej wiedziałam" - mówiła Sitek w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Z czasem wątek Weroniki Gabriel mocno się rozrósł i stała się ona jedną z ważniejszych postaci.
"Radek, który grał mojego pierwszego męża, podpisał umowę na rolę w innym serialu. Scenarzyści wybrnęli z sytuacji: Mirek zostawia Weronikę i wyjeżdża do Ameryki. Okazało się, że był to świetny punkt. Wyjechał bez słowa, zostawił ją w ciąży" - dodała aktorka.
Samotną Weronikę scenarzyści sparowali z Waldkiem (w tej roli Andrzej Nejman), który był stryjecznym bratem Mirka Gabriela (jej męża). To od razu wywołało duże kontrowersje wśród telewidzów. Aktorka musiała mierzyć się z licznym komentarzami, bowiem wiele osób podeszło do tematu zbyt emocjonalnie i utożsamiało ją z postacią z serialu.
"Kobiety się ze mną solidaryzowały. Słyszałam często: "Jaka pani biedna, sama z tymi dziećmi". Ale gdy "pokochaliśmy się" z Waldkiem, miałam też przeciwniczki. "Tak nie można. Ma pani męża — to niemoralne" - zasugerowała mi pani na poczcie. Na szczęście scenarzyści i z tym sobie poradzili: Weronika i Mirek nie mieli ślubu kościelnego" - mówiła Sitek w tym samym wywiadzie.
Z czasem Agnieszka Sitek zdecydowała się jednak na odejście z produkcji i wtedy sytuacja zrobiła się jednak naprawdę nieprzyjemna. W kuluarach plotkowano o jej rzekomo nieprzyjemnym charakterze czy o humorach, które miały wszystkim utrudniać pracę. Dużo mówiło się także o tym, że między aktorką a produkcją miało dojść do konfliktu na tle finansowym. To wszystko nie miało jednak wiele wspólnego z prawdą.
"Rozmowa [z produkcją - red.] dotyczyła głównie planów związanych z rozwojem mojej postaci oraz wyrazu artystycznego. Nie finansów. Ktoś 'życzliwy' zrobił z tej całej sytuacji newsa. Kilku dziennikarzy go podchwyciło i tak już zostało" - tłumaczyła Agnieszka Sitek w rozmowie z "Życiem na gorąco".
Jej wątek zakończono wyjazdem do Stanów Zjednoczonych i tajemniczym zaginięciu po ataku na World Trade Center 11 września 2001 roku.
Rola Weroniki Gabriel to niejedyne aktorskie osiągnięcie Agnieszki Sitek. 50-latka może się także pochwalić rewelacyjną rolą w filmie "Zabić Sekala", za którą otrzymała nawet Nagrodę Czeskiej Akademii Sztuki Filmowej i Telewizyjnej oraz nominację do Polskiej Nagrody Filmowej - Orzeł. Na swoim koncie ma także świetne kreacje w takich produkcjach jak "Na dobre i na złe", "Wrota Europy" czy "Chopin. Pragnienie miłości". Swoją przygodę z telewizją zakończyła po "Wielkim Teście o Karnawale" w 2020 roku.
Po jakimś czasie Sitek zdecydowała się na radykalne kroki. Została absolwentką kierunku Pedagogika specjalna w warszawskiej Akademii Pedagogiki Specjalnej. Aktualnie z powodzeniem prowadzi zajęcia dla dzieci i młodzieży, jest pedagogiem specjalnym i logopedą. Obecnie można ją oglądać już tylko na deskach teatru, który jest jej wielką miłością i z którym związana jest od początku swojej kariery aktorskiej.
Agnieszka Sitek stroni od mediów, nie udziela wywiadów i nie jest aktywna w mediach społecznościowych. Dba o swoją prywatność i nie pojawia się na branżowych wydarzeniach.
Tak teraz wygląda Agnieszka Sitek.
Zobacz także:
Fani kultowego serialu muszą się z tym pogodzić. "Na dobre i na złe" znika z ramówki
"Milionerzy". Okręg Nowego Jorku, w którym leży Harlem to Manhattan, Brooklyn czy Queens?
Nagła zmiana w obsadzie "Klanu". Widzowie TVP będą zdziwieni takim ruchem TVP