Michał Bajor solidaryzuje się ze wściekłym "Piaskiem". Dramatyczny ciąg dalszy afery
Na początku grudnia Andrzej Piaseczny opublikował w swoich mediach społecznościowych wściekły post, w którym informował o serii odwołanych koncertów. O wszystko obwinił agencję zajmującą się organizacją eventów muzycznych. Niedługo później z podobnym pretensjami wyszła grupa Raz, Dwa, Trzy, a tuż przed świętami dołączył do nich Michał Bajor.
Na polskich fanów koncertów na żywo spadła w ostatnich dniach prawdziwa plaga smutnych wiadomości. Najpierw swoje koncerty z końcówki 2022 i początku przyszłego roku odwołał Andrzej Piaseczny, potem to samo zrobił zespół Raz, Dwa, Trzy, a w międzyczasie z powodu poważnej choroby występy odwołała Natalia Kukulska. A jeśli jeszcze wam mało, to bez obaw - to nie koniec.
Do tego grona tuż przed świętami Bożego Narodzenia dołączył jeszcze Michał Bajor. Popularny aktor i piosenkarz ma na swoim koncie już 25 albumów studyjnych, spośród których najnowszy ukazał się w listopadzie. Utwory z płyty "No, a ja?" miały więc uświetnić zaplanowaną na najbliższe miesiące trasę koncertową. Co stało się, że do tego ostatecznie nie dojdzie (a przynajmniej nie w ramach zaplanowanych występów)?
Popularny "Piasek" ogłosił w grudniu, że został zmuszony do zakończenia współpracy z organizatorem koncertów znanym jako Scena Konesera. Firma nie wywiązywała się z zobowiązań, notorycznie przekładała wyprzedzane koncerty i tym samym naraziła wszystkie zainteresowane strony na spore straty finansowe. Andrzej Piaseczny powiedział więc "Dość!", a zaraz po nim na to samo zdecydowali się członkowie Raz, Dwa, Trzy. Podane przez nich powody były zresztą identyczne.
W swoim oświadczeniu (opublikowanym na oficjalnym profilu muzyka na Facebooku) Michał Bajor przedstawia sprawę nieco inaczej. Wygląda na to, że akurat on nie spotkał się jeszcze z podobnymi problemami ze strony Sceny Konesera. Właśnie ta agencja miała jednak odpowiadać za jego przyszłoroczną trasę. Dlatego Bajor i jego współpracownicy podjęli kategoryczną decyzję:
Na pocieszenie fanom Michała Bajora pozostaje tylko informacja, że wszystkie koncerty zamieszczone na jego oficjalnej stronie internetowej są nadal aktualne, ponieważ nie mają nic wspólnego ze Sceną Konesera. Niektórzy z nich przyjęli całą sytuację ze zrozumieniem, ale nie brak też mocno rozżalonych i niepocieszonych głosów. Czemu, z drugiej strony, trudno się dziwić.
Zobacz też:
Michał Bajor niedawno pożegnał ukochaną mamę. Niezwykłe, kto dał mu wsparcie.
Andrzej Piaseczny nigdy nie pokazuje się z partnerem. Wyjaśnił dlaczego.
Od seksu w jacuzzi po gorliwą chrześcijankę. Duża metamorfoza gwiazdy.