Michał Chorosiński ujawnił swoje marzenie. Z żoną zaniedbywali to od lat
Michał Chorosiński (48 l.), mąż Dominiki Figurskiej-Chorosińskiej (45 l.), jest bardzo zapracowanym człowiekiem. Godzi karierę aktorską ze stanowiskiem dyrektora artystycznego Teatru im. S. Jaracza w Łodzi i wychowaniem sześciorga dzieci. Małżonka, odkąd robi karierę w polityce, też sama nie wie, w co ręce włożyć. Z tego wszystkiego, jak wyznał Chorosiński, zaniedbali pewną bardzo ważną nie tylko dla ich związku, lecz dla całej rodziny, sprawę. Liczy, że w tym roku uda się wreszcie zrealizować plan.
Michał Chorosiński i Dominika Figurska-Chorosińska są parą z ponad 20-letnim stażem. Przez ten czas sporo się w ich życiu wydarzyło.
14 lat temu udało im się przezwyciężyć poważny kryzys, który mógł przekreślić ich małżeństwo. Dominika wyprowadziła się wtedy z domu i zamieszkała z innym mężczyzną, jednak po pewnym czasie postanowiła wrócić do męża. Potem znów poczuła się źle w małżeństwie, ale ponownie wróciła. W międzyczasie zaszła w ciążę.
Chorosiński nie piętrzył problemów i uznał dziecko, więc od tamtej pory tworzą szczęśliwą rodzinę, żyjącą w zgodzie z katolickimi wartościami.
Dominika Figurska-Chrosińska, która po uzyskaniu mandatu poselskiego zdecydowała się używać tylko nazwiska po mężu, od kilku lat robi karierę w polityce.
Z kolei Chorosiński łączy karierę aktorską z kierowaniem łódzkim Teatrem im. S. Jaracza, którego jest dyrektorem artystycznym i dzieleniem się obowiązkami rodzinnymi i domowymi z zapracowaną żoną. Jak ujawnił aktor w rozmowie „Faktem”, przy szóstce dzieci to nie jest bułka z masłem:
„To będzie bardzo pracowity rok. Mnie czeka sporo premier w teatrze, a żona, choć nie jest ministrem, też będzie miała co robić, bo sporo rzeczy w polityce będzie do pilnowania”.
Jako doświadczeni rodzice, Chorosińscy potrafią stawić czoła każdemu wyzwaniu. Jak wyjaśnił Michał, wystarczy wierzyć, by wszystko się ułożyło.
Jednak, jak ujawnia Chorosiński, nawet w tak świetnie działającym mechanizmie, jakim jest ich rodzina, zawsze znajdzie się coś, co można poprawić. Jak sam przyznał, ma pewne marzenie, które, jak liczy, uda się zrealizować w tym roku:
"Chciałbym, aby w końcu udało się wyjechać całą rodziną na dwutygodniowy urlop. Od kilkunastu lat nam się to nie udawało. Najpierw dzieci były za małe, potem Dominika weszła w politykę i dużo pracowała. W ciągu 10 lat nasz najdłuższy urlop miał pięć dni, teraz marzy mi się porządny wypoczynek. Ponieważ połowa z nas kocha morze, a druga góry, pewnie spędzilibyśmy tydzień nad wodą, a tydzień w górach właśnie”.
Zobacz też:
Gwiazda TVN wspomina współpracę z Dominiką Chorosińską. Tak oceniła byłą gwiazdę "M jak miłość"
Mąż Chorosińskiej nagle zdradził rodzinne sekrety. Mają w domu jedną żelazną zasadę