Michał Olszański został odsunięty od prowadzenia "Ekspresu Reporterów"! Odchodzi z TVP!
Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, Michał Olszański (66 l.) nie poprowadzi już "Magazynu Ekspresu Reporterów". Dziennikarz wystosował w tej sprawie oświadczenie...
Michał Olszański miał zostać odsunięty od "Magazynu Ekspresu Reporterów" w trybie nagłym.
"Po 21 latach nadszedł czas rozstania z TVP. Nie będę miał okazji, by na antenie podziękować widzom, dlatego czynię to tutaj. To był zaszczyt gościć w państwa domach we wtorki wieczorem, ogromna radość z faktu, że prezentujemy uczciwy, rzetelny i ciekawy program. Szacunek i podziękowanie za to, że państwo tak reagowali na nasze reportaże" - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Olszański.
"Jestem przekonany, że wspólnie czyniliśmy dobro, dając ludziom nie tylko nadzieję ale po prostu pomagając im w rozwiązaniu najtrudniejszych problemów. Słowa podziękowania i uznania kieruję także do reporterów, którzy są solą tego programu. Jesteście elitą dziennikarstwa, służycie prawdzie i ludziom. To dzięki wam ten program przez lata był oglądany, szanowany i oczekiwany. Oby tak było dalej, niestety już bez mojego udziału. Kto wie, może jeszcze się zobaczymy? Dziękuję za te 21 lat wtorkowych spotkań" - dodał.
Przypomnijmy, że "Magazyn Ekspresu Reporterów" to program, w którym prezentowane są reportaże interwencyjne. Zadebiutował w październiku 1999 roku w TVP2, gdzie emitowany był przez kolejne 20 lat. Od jesieni 2019 roku program oglądać można w TVP1. Od samego początku gospodarzem "Ekspresu" był Michał Olszański.
Jest już nowy prowadzący...
Z nieoficjalnych ustaleń portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że nowym gospodarzem "Magazynu Ekspresu Reporterów" zostanie Mirosław Rogalski, który czasem prowadził program pod nieobecność (wynikającą głównie z wakacyjnych wyjazdów) Olszańskiego. Nowy sezon magazynu na antenie ma wystartować we wtorek, 8 września.
Rogalski pracuje w Telewizji Polskiej od października 2015 roku, a od 2018 roku jest jednym z prowadzących codziennego magazynu TVP1 "Alarm!". Dziennikarz w kwietniu został zastępcą dyrektora i redaktora naczelnego Programu III Polskiego Radia (ze stacją związał się w 1994 roku).
Dokładnie w lipcu zeszłego roku Olszański został w dosyć bezpardonowy sposób odsunięty od prowadzenia innego programu TVP - "Pytania na śniadanie". Był jego gospodarzem od 2009 roku. Przez pierwsze dziesięć lat prowadził "śniadaniowe" show razem z Anną Popek, a kiedy ta wiosną 2016 roku przeszła do TVP1, zaczął występować w programie wspólnie z Moniką Zamachowską.
"Nie ma mnie już w grafiku. Nie mam pretensji o to, że szefostwo nie widzi mnie w nowym układzie programu" - mówił wówczas w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
Dziennikarz nie ukrywał jednak, że nie podobał mu się sposób, w jaki TVP zakończyła z nim współpracę. "Mam żal o sposób pożegnania się ze mną. Pięciominutowa rozmowa na pożegnanie z kimś, kto współtworzył ten program, to moim zdaniem niezbyt eleganckie rozwiązanie" - przekonywał
Dwa miesiące wcześniej Olszański otrzymał od władz TVP zakaz wypowiadania się w mediach. Były to konsekwencje wywiadu, jakiego dziennikarz udzielił portalowi naTemat.pl. Mówił w nim o okolicznościach rozmowy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, który w 13 maja był gościem "Pytania na śniadanie".
Podczas wywiadu prowadzący rozmowę Monika Zamachowska i Olszański pytali prezesa PiS m.in. o przyjaciół, sposoby spędzania wolnego czasu i koty. Pomysł, by polityk rozmawiał na lifestyle'owe tematy, została w większości krytycznie oceniona przez dziennikarzy na Twitterze.