Michał Piela z "Ojca Mateusza" codziennie walczy o siebie. Pomaga mu żona: "świetnie sobie poradziła"
Michał Piela (43 l.) zdobył rozpoznawalność głównie za sprawą roli aspiranta Mietka Nocula w serialu "Ojciec Mateusz". To wysoki, postawny i z wyglądu groźny policjant o gołębim sercu. Wcielający się w tę rolę aktor od lat borykał się ze sporą nadwagą. Kiedy usłyszał diagnozę u lekarza, nie był zaskoczony. Wiedział, że jego dotychczasowe życie musi się zmienić. Teraz aktor walczy o siebie każdego dnia.
Michał Piela, choć jest na scenie od wielu lat, to powszechną popularność przyniosła mu dopiero rola w serialu "Ojciec Mateusz". Aktor wciela się w dobrodusznego policjanta z Sandomierza już od 15 lat! Postać Mieczysława Nocula nigdy nie stroniła od jedzenia, a jego próby zrzucenia kilogramów były nieudane. Jak poradził sobie w prawdziwym życiu Michał Piela?
Nadprogramowe kilogramy sprawiły, że Michał Piela zauważył u siebie dokuczliwe i niepokojące objawy. Ponieważ dolegliwości utrzymywały się dłuższy czas, zaprowadziły one aktora prosto na badania i wizytę w gabinecie lekarskim.
"Pojawiły się u mnie zasłabnięcia, częste drzemki w ciągu dnia, nie mogłem skupić się i miałem wzmożone pragnienie. Zbadałem sobie poziom cukru we krwi i okazało się, że mam cukrzycę typu 2" - wyznał przed laty Michał Piela w "Życiu na Gorąco".
Pomimo tego, że diagnoza nie była dla aktora zaskoczeniem, to konsekwencje choroby cukrzycowej są mu doskonale znane.
"W mojej rodzinie niestety kilka osób choruje na cukrzycę. Moja babcia miała cukrzycę insulinozależną, mój ojciec ma cukrzycę typu 2, mój wujek też ma cukrzycę, więc nie jest to dla mnie nowość" - dodał Michał Piela.
Dlatego postanowił walczyć o swoje zdrowie. Pomimo tego, że ma 196 centymetrów wzrostu, to jego waga wskazywała już 120 kilogramów!
Aktorowi udało się schudnąć ponad 30 kilogramów. Jego przepis na sukces? Zmiana nawyków żywieniowych, więcej aktywności fizycznej i jedzenie zdrowych produktów. Podobno Piela ćwiczył z trenerem osobistym, który wyciskał z aktora siódme poty!
"Zwracam uwagę na to, co jem, co piję. Unikam napokój gazowanych, zazwyczaj nie piję soków, a jeśli już to naturalne, wyciskane. Częściej wybieram wodę, herbatę i kawę, przestałem słodzić napoje" - zdradził sekret swojej metamorfozy w tygodniku.
Oczywiście przemiana nie udałaby się, gdyby nie wsparcie ze strony żony.
"Gotowanie zostawiłem małżonce, bo jestem smakoszem kuchni śląskiej, a ta jest dość kaloryczna. Moja żona świetnie sobie poradziła, przystosowała się do mnie, co na pewno bardzo mi pomogło w samodyscyplinie - wyznał aktor w "Życiu na Gorąco".
Pozbycie się kilogramów pozwoliło aktorowi poprawić jakość swojego życia. Ma lepszą kondycję, jest bardziej skupiony i mniej się męczy. Jednak zrzucenie nawet tak imponującej liczby kilogramów nie sprawiło, że choroba zniknęła.
Cukrzyca typu 2 zostanie z Michałem Pielą na dłużej, choć przyznaje, że nie jest jakoś szczególnie uciążliwa: "przyjmuję jeden lek wieczorem, przed ostatnim posiłkiem. I to wszystko. Ale regularnie badam cukier." - mówi aktor w "Życiu na Gorąco".
Jak widać, zmiana aktorowi wyszła na dobre. Od 2015 roku, kiedy zrzucił 30 kilogramów, nadal wygląda świetnie! Na najnowszym zdjęciu aktor zapozował ze zmarłą nie tak dawno legendą kina, Barbarą Krafftówną. Widać, że aktor trzyma się dalej diety.
Michał Piela jest polskim aktorem filmowym, teatralnym, telewizyjnym i dubbingowym. Urodził się 21 grudnia 1978 roku. W grudniu skończy 44 lata. Liczba ról, w jakich występował, robi wrażenie. Mogliśmy aktora podziwiać oczywiście w roli Mietka Noculi w serialu "Ojciec Mateusz", ale też w "Glinie", "Heli w opałach" i "Być jak Kazimierz Deyna".
Żona Michała Pieli nie jest osobą publiczną, a sam aktor niechętnie się dzieli informacjami na jej temat. Wiadomo tylko, że żona pomogła mu w procesie odchudzania. Gotowała posiłki, które miał zapisane w diecie, aby osiągnąć swój cel.
Michał Piela jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Po latach aktorstwa na deskach teatru i przed kamerą, zajął się dubbingiem, czyli podkładaniem głosu w filmach i grach komputerowych. Podkładał głos w takich filmach jak: "WALL-E", "Pingwiny z Magadaskaru", "Król Lew", "Doktor Strange", "Kajko i Kokosz", "Spider-Man: Bez drogi do domu".
Michał Piela prowadzi Instagram o nazwie @piela.michal. Obserwuje go 14 tysięcy osób, najczęściej na tablicy możemy oglądać zdjęcia z planów filmowych, prób teatralnych, selfie ze znajomymi aktorami i oczywiście wspólnych fotek z psem Chojrakiem.
Zobacz też:
Zaginięcie Madeleine McCann. Nastąpił przełom?! "Jestem w 100 procentach pewien, że on to zrobił"
Niezwykłe wizje włoskiej stygmatyczki. Co zobaczyła Gemma Galgani?
Wojna w Ukrainie. Rosjanie rozpędzili pokojowy protest. Na nagraniu słychać strzały
