Michał Piróg popłakał się w "Top Model"! Co go tak wzruszyło?
Michał Piróg ujął się za jednym z uczestników, z którego reszta kolegów zaczęła się naśmiewać. Odnalazł w nim siebie z przeszłości?
Chyba mało kto już się łudzi, że w "Top Model" chodzi o prawdziwą modę i szukanie nowych gwiazd światowych wybiegów.
Większość z bohaterów show zadowala się potem gotowaniem jajecznicy w "Dzień Dobry TVN" i pozowaniem na ściankach.
Dla producentów najważniejsze z kolei są łzawe historie uczestników, które chwycą widzów za serce.
I jakoś zawsze tak dziwnie się składa, że większość uczestników pochodzi z rozbitych rodzin, zaznała biedy, wychowuje się w ośrodku wychowawczym albo ma problemy z akceptacją społeczeństwa ze względu na swój wygląd.
Taką osobą tym razem jest Radek Pestka - Mateusz Maga tej edycji.
Chłopak musi zmagać się nie tylko z trudnymi zadaniami, ale i kolegami z programu, którzy się z niego śmieją.
Na największego wroga Pestki w ostatnim odcinku wykreowano Michaela, stuprocentowego samca hetero, który uwielbia szydzić z wychudzonego i zniewieściałego Radka.
Tym bardziej, że w tym odcinku uczestnicy musieli występować w roli sportowców.
Nietrudno się domyślić, że Radkowi nie szło najlepiej.
W pewnym momencie chłopak się załamał, a kpiny Michaela tylko jego stan pogłębiały.
Wtedy do akcji wkroczył Michał Piróg, który postanowił zmotywować Radka do dalszej walki.
"Od dziecka wszyscy się ze mnie śmiali, że mały, jakiś dziwny i trochę za ciemny.
Musisz iść do przodu. Ludzie chcą zniszczyć wszystkich dookoła i tylko ty siebie możesz obronić wierząc, że jesteś szczery, prawdziwy i dobry.
Nie pozwól, żeby ci ktokolwiek zabrał twoją przyszłość" - mówił Michał zalewając się łzami ze wzruszenia.
Co ciekawe, w sportowej sesji najgorzej poradził sobie właśnie wysportowany i przesadnie pewny siebie Michael, który musiał pożegnać się z programem.
Decyzję jurorów mógł zmienić Michał Piróg, który w tej edycji może przywrócić jednego uczestnika, ale oczywiście tego nie zrobił!