Michał Rachoń jak Mariusz Max Kolonko? Dziennikarz TVP szuka ratunku
Michał Rachoń w obliczu nadchodzących zmian w telewizji publicznej zdecydował się na niekonwencjonalny krok w swojej karierze — przejście na platformę internetową. Czy odniesie tam sukces?
Po wyborach Telewizja Polska staje przed widmem znaczących zmian. Mogą być to masowe zwolnienia w stacji. Wielu pracowników TVP, obawiając się konsekwencji, rozważa ewakuację z Woronicza, podczas gdy inni czekają na to, co przyniesie przyszłość.
Wśród zagrożonych pracowników TVP jest Michał Rachoń, dziennikarz z TVP Info, który dołączył do stacji w 2016 roku. Rachoń, znany jest jako prowadzący "Minęła dwudziesta", "Gość Poranka" i programu "Jedziemy". Przypadłą mu też rola gospodarza ostatniej debaty przedwyborczej.
Według doniesień portalu NaTemat Michał Rachoń nie planuje szukać zatrudnienia w innej stacji telewizyjnej. Zamiast tego sam będzie kontynuować realizację formatów, które wcześniej prowadził w TVP. W jego pomyśle kluczową rolę ma odegrać kanał na YouTube.
Anonimowa osoba z otoczenia Rachonia, cytowana przez Na Temat, sugeruje, że dziennikarz nie ma złudzeń co do swoich szans na zatrudnienie gdzie indziej.
"On raczej nie ma złudzeń, że gdzieś go zechcą. A zapowiedzi nowego medium PiS-owego to póki co tylko słowa. Obecnie pracuje on nad kanałem na YouTube" - mówi anonim.
Nadchodzące miesiące z pewnością przyniosą więcej informacji na temat przyszłych planów Michała Rachonia.
Mariusz Max Kolonko był kiedyś jednym z bardziej znanych i cenionych dziennikarzy w Polsce. W prasie plotkarskiej zaistniał też dzięki romansowi z Weroniką Rosati.
Potem słuch niemal całkowicie o nim zaginął. Wrócił kilka lat temu startując ze swoim programem właśnie na platformie Youtube, w którym wciąż kreował się na opiniotwórczego dziennikarza i komentatora bieżących spraw.
Zobacz też:
Kurzajewski WYRZUCONY z TVP. Leci jako pierwszy. Za romans z Cichopek
Program Michała Rachonia znika z TVP. Stacja podjęła decyzję co do "Resetu"
Dopiero mówiono o zwolnieniach w TVP, a teraz padły konkretne nazwiska
Hanna Lis i Joanna Racewicz planują wielki powrót do TVP? Prezenterki nie mają żadnych wątpliwości