Reklama
Reklama

Michał Rachoń pozwany przez Telewizję Polską. Głośna afera nareszcie znalazła swój finał

Zwolnienie Michała Rachonia z TVP i jego przejście do stacji Tomasza Sakiewicza wywołały w mediach spore poruszenie. Jeszcze więcej kontrowersji wzbudził fakt, że prowadzący wrócił na antenę konkurencji... z tym samym programem, w którym pojawiał się na antenie TVP Info. W związku z tym przedstawiciele mediów publicznych postanowili wnieść sprawę do sądu.

Michał Rachoń zwolniony z TVP

Michał Rachoń, który przez kilka lat był jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej, z powodu gruntownej przebudowy mediów publicznych musiał pożegnać się z pracą na Woronicza. Podobny los spotkał także innych gospodarzy programów publicystycznych i informacyjnych, w tym szefową "Wiadomości" Danutę Holecką, a także Krzysztofa Ziemca.

Reklama

Prowadzący kontrowersyjny format "Jedziemy" nie miał jednak zamiaru rezygnować ze swojej medialnej kariery i szybko znalazł nową posadę. Od pewnego czasu pojawia się w telewizji Tomasza Sakiewicza.

Chociaż 46-latek zmienił pracodawcę, wciąż można oglądać go w niemal identycznym cyklu, jaki prowadził w TVP Info, czyli niemal identycznie zatytułowanym "#Michał Rachoń. Jedziemy".

TVP chciała zablokować program Michała Rachonia

To wyraźnie nie spodobało się włodarzom Telewizji Polskiej, którzy postanowili zaskarżyć dziennikarza. Wszystko dlatego, że zdaniem zarządu spółki z Woronicza bezprawnie posługiwał się on nazwą audycji oraz oprawą graficzną, bliźniaczo podobną do tej z czasów urzędowania Rachonia na Woronicza.

W marcu ubiegłego roku przedstawiciele stacji poinformowali, że "złożyli w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew przeciwko TV Republika o zaniechanie dokonywania naruszeń praw autorskich przysługujących TVP do audycji «Jedziemy», zapłatę odszkodowania za naruszenie praw TVP do audycji oraz z tytułu nieuczciwej konkurencji, wydanie bezprawnie uzyskanych korzyści, przeproszenie oraz zapłatę zadośćuczynienia na cel społeczny".

Teraz głośna sprawa w końcu znalazła swój finał. Okazuje się, że Michał Rachoń wciąż będzie mógł prowadzić swój program. Wymiar sprawiedliwości oddalił bowiem wniosek TVP.

Na komentarz dziennikarza nie trzeba było zbyt długo czekać.
"#Jedziemy dalej" - napisał z wyraźną satysfakcją w mediach społecznościowych.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Paulina Zwierz miała zostać ekonomistką. Gwiazda "Na sygnale" poszła zupełnie w inną stronę

"Żona dla Polaka". TVP podjęła decyzję. Szykują się zmiany

Tomasz Kammel się przyznał. Spakował walizki i wyleciał z kraju. Nie żałuje

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Rachoń | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy