Michał Szpak zdobył się na szczere wyznanie
Michał Szpak ponownie zasiadł w fotelu jurora w programie "The Voice of Poland" . Nie ukrywa, że jest to wymagające zadanie, zwłaszcza, kiedy trzeba je połączyć z tworzeniem nowych utworów oraz koncertowaniem. W najnowszym wywiadzie piosenkarz otworzył się na ten temat. Zdradził, że na szczęście nie musiał z niczego rezygnować, ponieważ wszystko zaplanował sobie odpowiednio wcześniej.
"Zawsze wiemy to z wyprzedzeniem, więc ten termin jest totalnie zabukowany i wtedy niczego się nie gra, no bo nie ma takiej możliwości. Plany trwają od siódmej rano do godziny dwudziestej drugiej, więc nie ma takiej możliwości" - powiedział Karolinie Motylewskiej z serwisu Jastrząb Post.
Wyszła na jaw prawda ws. Szpaka i Kaminskiego. Niebywałe, co ich łączy
Reporterka postanowiła także zapytać piosenkarza o to, co sądzi o stylu Ralpha Kaminskiego oraz czy - jego zdaniem - artysta sprawdziłby się w roli jurora.
"Myślę, że on zupełnie inaczej patrzy na styl niż ja, on idzie bardziej w klasykę, a ja jestem bardziej ekstrawagancji. Myślę, że fotel jurorski mógłby go przyjąć, bo jest niezwykle wrażliwą osobą (...)" - przyznał i zaznaczył, że nie brakuje uczestników, które potrzebują nieco bardziej emocjonalnego podejścia do tematu.
Michał Szpak zdradził również, że nie ma żadnego kontaktu z Ralphem Kaminskim, chociaż prywatnie są ze sobą spokrewnieni.
"Nie, nie mamy. Mimo tego, że łączą nas jakieś więzi krwi, to w życiu prywatnym kontaktu nie mamy i w zasadzie nigdy go nie mieliśmy, w związku z tym on nie jest kontynuowany, po prostu nasze drogi i charakterologiczne i muzyczne nie są tymi samymi drogami" - podsumował.
Zobacz także:
Przyjaciele są źli na Michała Szpaka. Mają konkretny powód
Szpak nie gryzł się w język, gdy mówił o Edycie Górniak. "Jest teraz w swoim świecie"
"The Voice" lada moment, a tu Badach takie słowa o Szpaku. Nie gryzł się w język








