Michał Szpak nie mógł powstrzymać się od komentarza. Tak ocenił wybór Luny na Eurowizję
Decyzja o wyborze Luny na tegoroczną reprezentantkę Polski podczas Eurowizji spotkała się z bardzo różnymi reakcjami. Na temat szans młodej artystki w międzynarodowej rywalizacji wypowiedział się także Michał Szpak, który przed laty z bardzo dobrej strony zaprezentował się europejskiej publiczności. Czy będzie kibicował młodszej koleżance z branży?
Jak co roku Konkurs Piosenki Eurowizji budzi w Polsce spore emocje. Słuchacze wciąż mają nadzieje, że któremuś z naszych reprezentantów uda się zabłysnąć przed międzynarodową publicznością i stanąć na podium w wielkim finale, a może nawet - pierwszy raz w historii - zwyciężyć muzyczną imprezę.
Do tej pory naszym największym sukcesem pozostaje występ Edyty Górniak, która ze swoim utworem "To nie ja!" zdobyła ogromne uznanie europejskich melomanów i zajęła drugie miejsce podczas finałowego koncertu w Dublinie.
Zeszłoroczny występ Blanki, która nie zachwyciła jurorów oraz słuchaczy i znalazła się daleko poza pierwszą dziesiątką, sprawił, że tym razem o udział w Eurowizji starała się rekordowa liczba artystów.
Choć w tym roku napłynęło ponad dwieście zgłoszeń, a chęć reprezentowania Polski w szwedzkim Malmö wyraziły takie artystki jak Justyna Steczkowska, Krystyna Prońko czy Natasza Urbańska, komisja zdecydowała się wybrać 24-letnią Lunę, która stawia dopiero pierwsze kroki na muzycznej scenie.
Jak się można spodziewać - wywołało to duże kontrowersje i podzieliło środowisko muzyczne. Swoje trzy grosze postanowił ostatnio dodać także Michał Szpak. Wokalista miał okazję reprezentować Polskę w finale Eurowizji 2016 i zajął w nim ósme miejsce.
Okazało się, że utalentowany artysta od początku mocno trzymał kciuki za młodszą koleżankę z branży.
"Bardzo się cieszę, że Luna zdobyła tę możliwość, ten bilet. Bardzo jej kibicowałem, zresztą zaraz po ogłoszeniu werdyktu pogratulowałem jej osobiście" - przyznał w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Przy okazji muzyk przyznał, że miał możliwość współpracować z młodą gwiazdą na planie nowego programu "Drag me out".
"Luna była też na nagraniach programu, mogliśmy chwilę porozmawiać. Jestem naprawdę dumny, że została podjęta tak kontrowersyjna dla wielu ludzi decyzja, ale ja wiem, że Luna jako artystka odwali tam wielkie show" - dodał.
Jakie rady doświadczony artysta mógłby przekazać Lunie?
"Nie chcę jej niczego radzić. Ona wie, co ma robić. Niech się tylko nie rozprasza i nie słucha tego, co mówią wszyscy ludzie dookoła. Tylko intuicja i słuchanie siebie w tym momencie, gdzie wszyscy będą szeptać, co powinna. Powinna robić to, co do tej pory" - podsumował Michał Szpak w wywiadzie udzielonym serwisowi.
Zobacz też:
Nie do wiary, kim są rodzice Luny. To milionerzy. Ich produkty zna każdy
Doda ujawniła prawdę o Steczkowskiej. Tak zareagowała na przegraną w preselekcjach
Luna wyznała, że boli ją krytyka. I to nie chodzi o wygląd
