Michał Szpak obraża kolegów z branży?!
Michał Szpak bardzo surowo ocenia polską branżę muzyczną...
Kilka dni temu długowłosy wokalista niespodziewanie wygrał preselekcje do Eurowizji.
Dzięki konfliktowi z Edytą Górniak i fanami Margaret o Szpaku wciąż jest głośno i wiele wskazuje na to, że będzie tak przez dłuższy czas, a przynajmniej do występu w Sztokholmie.
Michał cieszy się aktualnie sporym zainteresowaniem mediów, co skrzętnie wykorzystuje.
W natłoku wypowiadanych słów chyba zapomniał już, co oznaczają skromność i pokora.
W rozmowie z reporterem Pudelka Szpak surowo ocenił swoich kolegów piosenkarzy, od których najwyraźniej czuje się lepszy!
"Nasz mainstream polski nie jest zbyt nośny. Ma niewiele do przekazania. Jest kilku artystów, którzy w swoich tekstach mają coś do przekazania, reszta to granie, by się przypodobać.
Treść nie przekazuje nic poza 'fajnie byłoby zobaczyć się w niedzielę i pocałować się w szyję'. Nie o takie rzeczy w muzyce chodzi" - krytykuje Szpak.
Michał uważa też, że jego koledzy z branży nie mają specjalnie czym pochwalić się w Europie, dlatego nikt tak naprawdę nie zrobił większej kariery poza granicami naszego kraju.
Sam jednak nie chce zapeszać i wprost mówi, że nawet nie liczy na wygraną w konkursie.
"Nie nastawiam się na sukces. Wszystko okaże się podczas konkursu. Jeśli będę w „Top 3", to na pewno będę niezwykle szczęśliwym człowiekiem. A jeśli nawet nie zdobędę wysokiej pozycji, to zaszczytem jest brać udział w tak niezwykłych przedsięwzięciach" - dodaje.
Myślicie, że Michał zostanie gwiazdą chociaż w Polsce?