Reklama
Reklama

Michał Szpak podjął zaskakującą decyzję w sprawie Eurowizji. Padła jednoznaczna deklaracja

Już niebawem odbędą się przesłuchania do kolejnej edycji Konkursu Piosenki Eurowizji. Wielu słuchaczy z niecierpliwością czekało na deklarację Michała Szpaka w sprawie tegorocznego występu. Okazuje się jednak, że przygotował dla fanów sporą niespodziankę. Niestety, wielbiciele jego talentu nie będą raczej mieli powodów do zadowolenia.

Ruszają przygotowania do kolejnej Eurowizji

Zbliżający się wielkimi krokami kolejny Konkurs piosenki Eurowizji wzbudza coraz większe emocje nie tylko wśród widzów, ale także wśród gwiazd polskiej sceny. Po zeszłorocznym występie Blanki (sprawdź!), który wołał w mediach spore poruszenie, wielu polskich wokalistów także postanowiło spróbować swoich sił w muzycznej rywalizacji o głosy europejskich słuchaczy.

Reklama

Swoją kandydaturę do preselekcji zgłosiła już Justyna Steczkowska (zobacz!). Jakiś czas temu gwiazda pochwaliła się pierwszymi przygotowaniami -  piosenkarka ma nagrany utwór, z którym chciałaby wystąpić na eliminacjach wstępnych.

Swoich fanów zaskoczyła także Krystyna Prońko - 77-letnia wokalistka zgłosiła chęć startu w przesłuchaniach w ostatniej chwili.

Choć doświadczona artystka jazzowa będzie musiała rywalizować z dużo młodszymi kandydatkami i kandydatami, nie patrzy na metrykę i wierzy, że wciąż ma szansę znaleźć się w gronie faworytów.

Michał Szpak będzie reprezentował Polskę na Eurowizji?

Polscy fani pokładali duże nadzieje w występie Michała Szpaka. Artysta, który kilka razy próbował swoich sił w eliminacjach wstępnych, rozbudził apetyt swoich słuchaczy, którzy chętnie widzieliby go na finałowym koncercie Konkursu Piosenki Eurowizji, który w tym roku ma odbyć się w szwedzkiej Malmo Arenie.

W 2016 roku polski wokalista zajął wysokie, 8. miejsce, a jego piosenka "Color Of Your Life" (posłuchaj!) podbiła listy przebojów. Nic więc dziwnego, że melomani z niecierpliwością czekali, aż Michał Szpak potwierdzi swój udział w tegorocznych przesłuchaniach.

Jak się jednak okazuje, wcześniejsze sukcesy nie zachęciły 33-latka do startu w tegorocznej rywalizacji. W jednym z najnowszych wywiadów gwiazdor rozwiał wszelkie wątpliwości i poinformował, że tym razem odpuszcza sobie Eurowizję.

"Nie, nie zobaczycie mnie w tym roku na Eurowizji. Myślałem o tym przez chwilę, ale teraz tak dużo się dzieje, będzie dużo projektów, jest zaplanowana trasa. Nie miałbym na to czasu" - przyznał w rozmowie z Jastrząb Post.

Michał Szpak komentuje decyzję Telewizji Polskiej

Przy okazji artysta ocenił nowy sposób wyboru reprezentanta Polski w międzynarodowym konkursie. W tym roku Telewizja Polska nie zdecyduje się na głosowanie widzów, tylko sama zdecyduje, który z kandydatów zaśpiewa przed europejską publicznością.

"Z jednej strony to dobra decyzja, bo mam nadzieję, że budżet dedykowany na preselekcje pójdzie na wykon artysty w konkursie głównym. Z drugiej - osoby, które biorą udział w eliminacjach, nie będą miały możliwości promowania swojego utworu, tak jak było to wcześniej. Takie występy podbijały słupki w social mediach oraz oglądalność. (...) Fajne jest jednak to, że to się zmienia. Zobaczymy, jak to wyjdzie" - podsumował w rozmowie z serwisem.

Zobacz też:

Krystyna Prońko zgłosiła swoją piosenkę do preselekcji na Eurowizję

Artur Orzech przekazał ważną wiadomość. Wielkie zmiany w życiu

Justyna Steczkowska będzie reprezentować Polskę podczas Eurowizji 2024? Diwa ma już gotową piosenkę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Szpak | Konkurs Piosenki Eurowizji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy