Michał Szpak poruszy w Sopocie niewygodny temat. „Specjalnie będę wkładał ten kij w mrowisko”
Michał Szpak jest jedną z gwiazd, które wystąpią na Sopot SuperHit Festiwalu w Sopocie. Wokalista w rozmowie z reporterem Pomponika przyznał, że zamierza ze sceny apelować do ludzi w ważnej sprawie. Choć spodziewa się krytyki, bo ta często na niego spada, zupełnie się nią nie przejmuje. „To lepsze show niż kabaret” – zaznacza. O czym opowie w Operze Leśnej?
Michał Szpak w najbliższą sobotę po raz kolejny zagra w Operze Leśnej, gdzie trwają obecnie ostatnie przygotowania do Polsat SuperHit Festiwalu. Gwiazdor nie ukrywa, że w trakcie wydarzenia będzie chciał przemówić do publiczności i poruszyć ważny temat. W rozmowie z Pomponikiem wokalista wyznał, jakie przesłanie szykuje dla słuchaczy. Może wywołać skrajne emocje?
"Dla mnie zawsze najważniejsze jest, żeby - dopóki nie zobaczę i nie poczuję, że temat tolerancji został wyczerpany - będę o tym mówił. Ja po prostu nie rozumiem ludzi, którzy hejtują osoby, które mają swój pogląd na świat i swój wizerunek. Mam wrażenie, że to się nawet wzmocniło w ostatnim czasie. Jest tego bardzo, bardzo dużo i ja specjalnie będę wkładał ten kij w mrowisko dlatego, że uważam, że jest to temat, który wciąż trzeba pogłębiać, wciąż o tym rozmawiać, bo brakuje u nas tolerancji" - skwitował wokalista w rozmowie z Damianem Glinką.
Choć temat może wywołać wiele kontrowersji, Michał nie boi się, że tylko rozjuszy krytykujących go ludzi. Artysta nie ukrywa, że wszelki hejt, który niekiedy spada na niego po rozmaitych publicznych wyznaniach, zupełnie go nie rusza. "Mnie to śmieszy na maksa. Jest to lepsze show niż kabaret" - wyjawił nam wokalista.
Michał Szpak wystąpi w Sopocie nie po raz pierwszy, jednak okazuje się, że wracanie na deski Opery Leśnej każdorazowo wiąże się dla niego z wielkimi emocjami. Wykonawca przeboju "Color of Your Life" uwielbia bowiem atmosferę polsatowskiego festiwalu i z tego względu nie mógł przegapić dorocznego wydarzenia, choć obawiał się, że nie zdoła wcisnąć go w swój napięty grafik.
"Ja bardzo chętnie przyjmuję takie zaproszenia, bo to jest niezwykły moment, niezwykły czas dla każdego artysty. A ja jeszcze w tym dniu mam koncert, na który jadę zaraz po swoim wykonie i mam tam jakieś czterdzieści minut, żeby dolecieć do miejsca, w którym będę swój osobisty koncert grał. W związku z tym potrójny albo nawet poczwórny stres. Ale cieszę się, że dostałem zaproszenie na ten festiwal, bo lubię te emocje, które tam są, ten szyk artystów" - wyznał Michał Szpak.
Gwiazdor wyznał Pomponikowi, że nie udało mu się inaczej ułożyć swojego harmonogramu, ponieważ jego własne koncerty były ogłaszane dużo wcześniej, zaś wieść o terminie festiwalu nie pojawia się zwykle tak wcześnie, a co więcej, w przypadku takich wydarzeń nie można mieć pewności, że otrzyma się zaproszenie. Z tego względu przedsięwzięcia się zdublowały. Niemniej jednak, Michał jest podekscytowany myślą o występach i cieszy się z faktu, że nie ominie sopockiego koncertowania z Polsatem.
Polsat SuperHit Festiwal 2023 zbliża się wielkimi krokami. Już w ten weekend na scenie Opery Leśnej spotkają się największe gwiazdy młodszego i starszego pokolenia. Wśród nich nie zabraknie wspomnianego Michała Szpaka. Gwiazdor wystąpi drugiego dnia festiwalu.
Obok Michała pojawią się też Kamil Bednarek, T.Love, Ørganek, Kayah, Lemon, Alicja Majewska, Paweł Domagała, Edyta Górniak, Maryla Rodowicz i wielu innych artystów. Swoje jubileusze tego dnia obchodzić będą: 25 lat Golec uOrkiestra, 35 lat IRA, 40 lat - Maciej Maleńczuk. Tegoroczna edycja Polsat SuperHit Festiwal 2023 odbędzie się 26, 27 oraz 28 maja.
Zobacz też:
Maryla Rodowicz na restrykcyjnej diecie. Tak przygotowuje się do Polsat SuperHit Festiwal 2023
Michał Szpak chce zostać ojcem. Wyznał też prawdę o konserwatywnych poglądach!