Michał Szpak szczerze o śmierci mamy. To wydarzenie odcisnęło na muzyku piętno
Michał Szpak (32 l.) to jeden z bardziej znanych polskich artystów. Niedawno muzyk udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swoim życiu prywatnym. Poruszył w nim temat śmierci ukochanej mamy. Nigdy o tym nie mówił.
Michał Szpak urodził się 26 listopada 1990 roku w Jaśle. Już jako dziecko wiedział, że chciałby swoją karierę związać z muzyką. W czasach licealnych był wokalistą heavymetalowego zespołu "Whiplash".
Zobacz też: Michał Szpak. Coming out to dopiero początek! Marzy o dziecku, bo "zostaje na zawsze"
Wiosną 2011 roku zgłosił się do pierwszej edycji show "X Factor". To właśnie dzięki udziałowi w programie zdobył ogólnopolską rozpoznawalność. Od tego czasu minęło już wiele lat, a kariera Michała nabrała tempa. Artysta niezbyt często wypowiada się na temat swojego życia prywatnego. Niedawno zrobił wyjątek i w rozmowie z dziennikarzami pudelek.pl zdradził kilka szczegółów.
Michał Szpak w rozmowie z dziennikarzami portalu pudelek.pl opowiedział, co czuł, kiedy jego mama odszedł. Kobieta zmarła w 2015 roku po długiej i ciężkiej chorobie. Michał trzy miesiące później odbierał w Opolu nagrodę podczas SuperPremier, którą jej zadedykował.
Szpak powiedział w rozmowie z dziennikarzem, iż śmierć matki odebrał w dość specyficzny sposób. Artysta zaczął często imprezować.
"Przechodziłem to w dość specyficzny sposób, pogrążając się w muzyce klubowej. Wychodziłem na imprezy od środy do niedzieli. To była forma mojego smutku. Nie chciałem być wtedy sam. To była forma zagłuszania bólu za wszelką cenę, bo był zbyt mocny" - przyznał Szpak.
Michał Szpak miał tylko 10 lat, kiedy jego ukochana mama wyjechała do Włoch. Kobieta pracowała tam by móc utrzymać rodzinę w Polsce. Na miejscu w Jaśle został Michał Szpak oraz trójka jego rodzeństwa wraz z ojcem. Mały Michał starał się odwiedzać matkę w każde wakacje.
"Gdyby była złym rodzicem, mógłbym się od tego szybko odciąć. Mama pozostała dla mnie wielką inspiracją. Była, jest i będzie najważniejszą kobietą w moim życiu. I nic tego nie zmieni. Przekazali mi z tatą bardzo dużo wartości. Na pewno jestem uparty jak ona" - mówił Michał w "Vivie!".
W rozmowie z Magdą Mołek artysta wyznał, że pomimo braku codziennego kontaktu mama chciała dla niego jak najlepiej. Według niego dzieci, których mama umiera w podeszłym wieku, zupełnie inaczej to odbierają.
"Chciała dla mnie dobrze. Żebym się spełniał i był szczęśliwy. Poczucie straty będzie zawsze i jest to nieodwracalna część życia. Bo inaczej jest, kiedy umiera mama w wieku 80 czy 90 lat, i my jesteśmy dorosłymi ludźmi. A inaczej jest, kiedy człowiek ma 10 lat i mama wyjeżdża. I za jakiś czas odchodzi już na zawsze. Ale wszystko, co się w życiu dzieje, jest po coś. Musi nas czegoś nauczyć" - przyznał Michał.
Śmierć kobiety była dla Szpaka prawdziwą tragedią, ponieważ wokalistę z matką łączyła bardzo silna więź. Doskonale się dogadywali. Jej odejście sprawiło, iż Michał stał się bardziej refleksyjny i inaczej spojrzał na życie.
"Przede wszystkim uświadomiłem sobie, jak bardzo ją kocham. Jak ogromny wpływ miała na moje życie artystyczne. Jej odwaga, determinacja... To była wspaniała kobieta. Moja mama była niezwykle waleczną osobą, która miała wiele talentów. Pisała wiersze, teksty piosenek, sama tworzyła piosenki, grała w skeczach. Międzyczasie trenowała sztuki walki, miała nawet czarny pas w karate. Kilka razy widziałem ją w akcji" - mówił Michał w programie "W roli głównej".
Zobacz też:
Michał Szpak ocenia szansę Blanki na Eurowizji. Takiego podsumowania nikt się nie spodziewał!
Michał Szpak zupełnie zniknął z sieci. Gwiazdor w końcu ujawnił kryjący się za tym powód
Michał Szpak spełnił marzenie chorej dziewczynki. "Nie trzeba go długo prosić"