Michał Wiśniewski atakuje Rodowicz!
Machał Wiśniewski jest oburzony słowami Maryli, w których dość niepochlebnie wypowiedziała się na temat jego byłej żony!
Przypomnijmy, że kilka dni temu głośno było o wywiadzie, którego Maryla Rodowicz udzieliła tygodnikowi "Wprost".
Najwięcej zamieszania wywołały słowa, w których dość niepochlebnie wypowiedziała się na temat Mandaryny.
"Jak czytam podpisy pod zdjęciami mówiące o tym, jakie gwiazdy były na jakimś evencie, załamuję się!
Przepraszam, jeśli Mandaryna jest gwiazdą, to kim ja jestem? Carycą!?" - zastanawiała się Maryla.
Niespodziewanie w obronie Marty stanął...jej były mąż.
Jest to o tyle zaskakujące, że byli małżonkowie aktualnie raczej nie pałają do siebie zbyt wielką sympatią.
Wiśniewski postanowił jednak skomentować wypowiedź Maryli nie zostawiając na niej suchej nitki!
"Nieelegancko jest wypowiadać się o innych, tym bardziej nie publicznie.
No chyba, że nawet na trzeźwo nóż się w kieszeni otwiera.
Chciałbym poinformować uprzejmie donosząc, że w jednym z tych przypadków być może i nie ma czego słuchać ale przynajmniej jest na co popatrzeć.
W drugim zaś (z dozgonną wdzięcznością za dotychczasowe dokonania) słuchać można jedynie nagrań sprzed pół lub ćwierć wieku a oglądać z całym szacunkiem w całości 'carycy' się już nie da.
Dzięki Bogu pojawiają się coraz to nowe 'gwiazdy', które przypominają nam, że młodość górą i nie musimy delektować się jedynie 'rubensowskim' majestatem dawnej arystokracji.
Jeżeli kogoś obraziłem to z góry to przepraszam, ale cel był zamierzony" - napisał Michał na Facebooku.
Na koniec zasugerował 69-letniej Maryli, aby dała już sobie spokój ze śpiewaniem, bo jego była żona przynajmniej wiedziała, że po porażce w Sopocie należy zejść ze sceny!
"Caryca trzyma się za to kurczowo dawno już zapomnianego tronu, który został przeniesiony do sieni przyklejając sobie plastikowe cycki" - szydzi Wiśniewski.