Michał Wiśniewski: "Część rodziny trzymała mnie w odosobnieniu od ojca"
Michał Wiśniewski (42 l.) postanowił po raz kolejny opowiedzieć o swoich relacjach z ojcem. Zdobył się na wstrząsające wyznanie.
Wokalista nie miał łatwego dzieciństwa, o czym wspomina w wielu wywiadach.
W zeszłym roku w rozmowie z dziennikarzami programu "Uwaga!" wyjawił, że bardzo bał się pijanego ojca, przed którym "chował się w beczce po kiszonej kapuście".
W nieco innym tonie wypowiadał się niedawno w programie "Sprawa dla reportera".
Z żalem mówił o tym, że nie dane mu było poznać ojca przez interwencje najbliższych.
"Ja miałem 13 lat, kiedy poznałem swojego ojca tak naprawdę, dlatego że właśnie babcia i część rodziny trzymali mnie w odosobnieniu od mojego ojca ze względu na to, że twierdzili, że on nie jest w stanie sobie poradzić" - powiedział.
Rodzina miała się starać, by ojciec piosenkarza zrezygnował z walki o syna.
Wiśniewski wspomina też, że na pewnym etapie życia chciał wrócić do taty.
Krótko po tym ten nie wytrzymał psychicznie i popełnił samobójstwo.
Piosenkarz dodawał, że teraz, gdy sam ma dzieci, a jego życie jest dosyć skomplikowane, ma więcej wyrozumiałości dla swojego ojca.