Michał Żebrowski wspiera chorą Magdalenę Piekorz
Kiedy Michał Żebrowski (45 l.) dowiedział się o ciężkim stanie przyjaciółki z dawnych lat, był poruszony. Pomaga Magdzie Piekorz (43 l.) w walce o zdrowie i namawia do tego innych.
Pierwszy raz zobaczyła Michała Żebrowskiego w spektaklu telewizyjnym. Wzdychały do niego wszystkie Polki. Magdalena Piekorz była wtedy w szkole filmowej i powiedziała do przyjaciółki: "Jeśli kiedyś coś wyreżyseruję, ten chłopak zagra u mnie główną rolę".
Po 10 latach plany zrealizowała. W 2004 roku w "Pręgach", swoim debiucie, obsadziła Żebrowskiego. Była pod jego wrażeniem. A on podziwiał jej talent.
- Od pierwszej próby zauważyłem, że ona znakomicie czuje aktorów. Bardzo wymagająca, choć jest debiutantką, posiada wszystkie cechy dobrego reżysera - opowiadał.
W trakcie pracy wzajemna fascynacja zaczęła przekraczać granice zawodowe. - Tworzymy z ekipą grupę przyjaciół - mówił o relacji z Piekorz Michał.
Ich uczucie nie przekształciło się w poważny związek. W 2008 roku zrobili jeszcze film "Senność", a rok później Michał ożenił się z Aleksandrą Adamczyk (30 l.). W tym czasie u reżyserki pojawiły się już pierwsze objawy boreliozy. Niestety, nie została dobrze zdiagnozowana, co pozwoliło podstępnej chorobie się rozwijać. Trzy lata temu nastąpiło gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia.
- Miałam potworne bóle nerwów, w tym m.in. nerwu trójdzielnego twarzy, które są nie do wytrzymania - wyznała w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Choroba przekształciła się w neuroboreliozę, uniemożliwiając jej pracę. Wiele osób się od niej odwróciło. Mogła liczyć na ukochaną mamę oraz partnera Przemka. - Nosił mnie na rękach do łazienki, pomagał się myć, robił śniadania - opowiada.
Kuracja antybiotykowa nie przyniosła efektu, dlatego Magda musi sprowadzać kroplówki z Niemiec, a te są kosztowne. Kiedy media nagłośniły sprawę, Michał zareagował natychmiast.
- Pomagam Magdzie, bo wiem, czym jest borelioza. Z tym nie ma żartów. Przyłączę się do zbiórki pieniędzy i namówię do tego innych aktorów - mówi "Dobremu Tygodniowi" Żebrowski.
Datki można wpłacać na konto fundacji im. Darii Trafankowskiej.
***
Zobacz więcej materiałów: