Michalczewski opuszcza żonę
Zaledwie tydzień po ślubie państwa Michalczewskich czeka rozstanie. Oboje wybierają się w podróż poślubną, ale... osobno. Basia przyznaje, że jeszcze niedawno nie pozwoliłaby ukochanemu na samotny wyjazd.
W Niedzielę Wielkanocną, 12 kwietnia Dariusz Michalczewski (41 l.) i Basia Imos (29 l.) powiedzieli sobie "tak". Miesiąc miodowy musi jednak poczekać. Jak informuje "Super Express", Michalczewski wybrał wyjazd z kumplami na ryby.
"Zabiera wędki i wyrusza w nieznane, by w spokoju pomoczyć kija" - pisze dziennik.
Na pocieszenie Basia wyjeżdża na Majorkę. Zdradza, że dopiero niedawno nabrała zaufania do ukochanego:
"Może kilkanaście miesięcy temu z tym wyjazdem byłoby inaczej, nie byłabym nim uszczęśliwiona, ale teraz... Darek bardzo się zmienił i naprawdę ufam mu. To najlepszy mąż. Czuję się przy nim wspaniale, bezpiecznie".
"Ufamy sobie, kochamy się, więc czego mamy się obawiać? Wyjeżdżamy osobno, ale tylko na chwilę. Koledzy zorganizowali ten wyjazd, bo ryba teraz dobrze bierze" - tłumaczy bokser.
W podróż poślubną do Włoch świeżo upieczeni małżonkowie wybiorą się dopiero w maju.