Michele Morrone całuje się z facetem i wyznaje: "Tak bardzo cię kocham"
Michele Morrone (31 l.) od premiery nowej części filmu "365 dni" prywatnie łączony jest z Anną Marią Sieklucką. Wszystko przez to, że nie szczędzili sobie czułości podczas wydarzenia. Okazuje się, że serce aktora należy chyba do kogoś innego. Przystojny Włoch całował się niedawno ze znanym Polakiem.
Michele Morrone (posłuchaj!) ponownie wcielił się w rolę Massimo w ekranizacji drugiej części cyklu Lipińskiej. 31-latek pojawił się na premierze filmu w skórzanych spodniach oraz dopasowanej koszulce bez rękawów.
Aktor na ściance pozował z Sieklucką, którą całował i obejmował. Anna Maria również nie szczędziła mu czułości. Teraz okazuje się, że ich domniemamy romans, może być tylko i wyłącznie kreacją aktorską dla podkręcenia zainteresowania filmem. W sieci pojawiły się bowiem zdjęcia, które wskazują na to, że Morrone wyznaje swoje uczucia innemu mężczyźnie.
W social mediach pojawiła się fotografia, na której widać Michela, jak całuje Tomasza Mandesa. Mężczyzna jest reżyserem "365 dni", a oprócz tego w filmie gra kuzyna Massimo.
W sekcji komentarzy pojawiło się również wyznanie Michela, który pisze, że kocha Tomasza i może za kilka miesięcy coś jeszcze się wydarzy.
Pod fotografią pojawiła się masa komentarzy fanów obydwu panów. Większość była zachwycona wyznaniem popularnego aktora, z kolei inni pytali o rodzaj relacji między nimi.
Michele Morrone urodził się 3 października 1990 roku w Bitonto. Popularność zdobył dzięki głównej roli w ekranizacji powieści autorstwa Blanki Lipińskiej "365 dni". Film dostępny na Netflixie od premiery 7 czerwca 2020 bił rekordy popularności i stał się polskim kinowym hitem roku 2020.
W 2020 roku Michele nawiązał współpracę z domami mody Dolce & Gabbana i Guess by Marciano. Był na okładkach magazynów "Gentelmen" oraz "Vogue Man".
5 marca 2021 roku aktor wydał singiel pt. "Beautiful". 7 marca tego samego roku opublikowany został teledysk do utworu.
Zobacz także:
Pies Ewy Kasprzyk pogryzł dziecko. Aktorka uważa to za powód do śmiechu?
Agnieszka Różańska była gwiazdą "Miodowych lat". Wiemy, co teraz robi
