Michelle Rodriguez była świadkiem Jehowy!
Michelle Rodriguez (36 l.) nie ma najlepszych wspomnień z dzieciństwa.
Aktorka, znana m.in. z "Szybkich i wściekłych" stała się ostatnio bardzo wylewna.
Niedawno opowiadała o swojej biseksualności, a teraz postanowiła podzielić się ze światem niezbyt miłymi wspomnieniami z dzieciństwa.
Dotyczą one wyznania religijnego, przez które nie czuła się komfortowo.
Michelle Rodriguez zdradziła, że w dzieciństwie tkwiła we wspólnocie Świadków Jehowy ze względu na swoją mamę, która praktykowała to wyznanie.
W przeciwieństwie do niej, nie była zachwycona, że musi chodzić po domach i namawiać do zmiany wiary.
"Czasami zdarzało mi się pukać do drzwi moich znajomych ze szkoły. Miałam wrażenie, że prowadzę jakieś podwójne życie" - powiedziała w rozmowie z "Interview Magazine".
Dodała, że nie wszyscy jej rówieśnicy rozumieli to, co musi robić, co niekiedy powodowało kłótnie.
Często miała również mętlik w głowie, gdyż w szkole uczono ją zupełnie innych wartości niż te, które dyktuje jej wyznanie.
Kiedy nieco podrosła, podjęła decyzję, że nie chce już należeć do wspólnoty Świadków Jehowy.