Mielcarz: Pierwszy poród był szokiem!
Magdalena Mielcarz (35 l.) nie wspomina najlepiej narodzin swojego pierwszego dziecka...
Piękna modelka na co dzień mieszka w Stanach, skąd pochodzi jej mąż milioner.
Od czasu do czasu wpada jednak do Polski, aby poczuć się jak gwiazda. Udziela wtedy wywiadów, bierze udział w sesjach i chadza na liczne bankiety.
Ostatnio było jej na salonach zdecydowanie mniej. Modelka zaszła bowiem w drugą ciążę i w pełni oddała się życiu rodzinnemu.
W najnowszym wywiadzie Magda opowiedziała, jak przygotowywała się do przyjścia na świat drugiego dziecka. Tym razem postanowiła jednak zrobić wszystko, aby poród przebiegł w przyjemniejszy sposób niż pierwszy.
"Chciałam, aby w miarę możliwości było to przyjemne doświadczenie, a nie trauma. Pierwszy poród był dla mnie szokiem. Drugie dziecko rodziło się przy dźwiękach Boba Marleya, bo to on leciał z głośników, które przyniosłam do szpitala. (...) Nie zgrywałam też bohaterki w sprawie znieczulenia. Jak tylko było można, powiedziałam: Dawać mi to!" - wyznała Mielcarz w rozmowie z "Vivą!".
Wyobrażacie sobie jak wesoły i wyluzowany musiał być poród przy muzyce reggae?