Mielewski z "Ninja Warrior" wyjawił prawdę o synach. To dlatego tak jest
Jerzy Mielewski, znany dziennikarz sportowy i prowadzący program "Ninja Warrior Polska", udzielił wywiadu, gdzie opowiedział o swojej pasji do sportu i motywacji w utrzymaniu formy po czterdziestce. Zależy mu nie tylko na zdrowiu, ale również na dawaniu dobrego przykładu dla swoich synów.
Jerzy Mielewski od lat jest znany widzom jako dziennikarz i komentator sportowy. W młodości trenował siatkówkę i jego obecna sylwetka bardzo pasuje do zawodników tej dyscypliny. 44-latek dba o siebie nie tylko dla zdrowie, ale i po to, by dać dobry przykład swoim synom. Niedawno udzielił krótkiego wywiadu na łamach "Twoje Imperium", w którym opowiedział o swoim podejściu do sportu.
Nowa edycja "Ninja Warrior Polska" już za pasem. Sezon najprawdopodobniej pojawi się w kolejnej wiosennej ramówce Polsatu. Mielewski, zapowiadając widzom dużo emocji, zdradził, że sam przygotowuje się fizycznie, aby podołać swoim gościom.
"Zacznijmy od tego, że mamy przygotowany świetny tor z przeszkodami. Poza tym w kolejnej serii show zawodnicy będą ścigać się równolegle, do tej pory robili to pojedynczo. Sam też intensywnie trenuję od dwóch miesięcy, bo zależy mi, by być wtedy w formie. Chciałbym udowodnić sobie, że mogę pokonać tor, jak moi goście" - ujawnił na łamach "Twojego imperium".
Prowadzący "Ninja Warrior Polska" uwielbia sport. Mielewski podkreśla, że po 40. roku życia w interesie każdej osoby powinno być to, aby lepiej o siebie zadbać. Dziennikarz chce także dać dobry przykład swoim dzieciom.
"Wysiłek fizyczny, poprawia nastrój i służy zdrowiu. Poza tym jak się przekroczy czterdziestkę, to trzeba o siebie bardziej dbać. Chcę też dawać dobry przykład swoim (pociechom - red.), które, jak zobaczą, że tata trenuje, same też będą ćwiczyć" - stwierdził.
Przypomnijmy, że Jerzy Mielewski ma żonę Patrycję i dwóch synów - Maksymiliana i Aleksandra.
Mielewski ujawnił, że jego młodszy syn jest amatorem piłki nożnej. Starszy zaś ma inne zainteresowania, ale traktuje aktywność hobbystycznie.
"Młodszy syn dalej (trenuje - red.) piłkę nożną. Starszy spędził dwa lata w Anglii w liceum, ale teraz wrócił do Polski i uczy się w brytyjskiej szkole. Sport traktuje bardziej hobbystycznie, nie chce iść w stronę portu, natomiast ma inne talenty i fajnie, że je rozwija" - skwitował Mielewski
Zobacz też:
Historyczny moment w show Polsatu. Uczestnik po raz pierwszy tego dokonał
To on zastąpi Bronisława Cieślaka. Wspomniał ich spotkanie sprzed lat